Ludzie boją się wracać do wyzwolonego miasta Kariatain

Zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie boją się wracać do syryjskiego miasta Kariatain niedawno wyzwolonego od Państwa Islamskiego – informuje strona Ankawa.com. Jak powiedział o. Jusuf z klasztoru Mar Musa (Kościół Syriacko-katolicki), wszyscy obawiają się, że Daesz (ISIS) tu wróci.

„Poza tym zniszczono całą infrastrukturę, nie ma prądu ani wody, a wielu mieszkańców uciekło zagranicę” – wyjaśnia o. Jusuf. Ponad 300 chrześcijan, którzy pozostawali cały czas w mieście, musiało zaakceptować warunki dhimmi (islam narzuca ciężkie podatki i szereg upokorzeń na chrześcijan mieszkających pod władzą kalifatu, jeśli pragną oni pozostać przy wyznawanej wierze).

Oprócz tego Państwo Islamskie zrównało z ziemią część budynków klasztornych należących do zabytkowych klasztorów Mar Musa (Mojżesza) i Mar Elia (Eliasza). O. Jusuf opowiada, że ściany kościoła św. Eliasza pozostały, ale ołtarz został zniszczony. Również zburzono sarkofag, w którym znajdowały się relikwie św. Eliasza. Na szczęście, same relikwie udało się zachować, i o. Jusuf wyraża nadzieję, że kult świętego zostanie wznowiony w niedługim czasie.