Pięcioro Kurdów (muzułmanów), należących do sił Peszmerga (YPG), w sposób zdradziecki napadli na dwóch chrześcijańskich dowódców, Dawida Gindo i Eliasa Nasera.
Kurdowie przyjechali niespodziewanie do domu Dawida, i przyjaźnie rozmawiali z nim przy herbacie. Następnie zaprosili obu dowódców chrześcijańskich na spotkanie w tajnej kryjówce. Chrześcijanie się zgodzili, ale po drodze Kurdowie powiedzieli, że miejsce jest tak ściśle tajne, że gościom trzeba zawiązać oczy. Zaproszeni się na to zgodzili.
W ten sposób chrześcijańscy dowódcy zostali zwabieni w pułapkę, gdzie ich związano i torturowano, po czym Dawid został zamordowany. Elias z przestrzelonym gardłem został odnaleziony przez „dobrego Samarytanina”, który uratował mu życie.
Kurdyjscy przyjaciele ukradli 750 tys. funtów syryjskich, 35 kałasznikowych i inną broń z domu Dawida. Dlaczego ukradli chrześcijanom broń? Dlatego że kurdyjska Peszmerga nie chce, by chrześcijanie mieli broń. Kurdowie chcą wykorzystać chrześcijan w walce z ISIS, ale jak się uda zwalczyć Państwo Islamskie, Kurdowie staną przy muzułmańskich sojusznikach – Turcji i Iranie, by dokonać eksterminacji ludności chrześcijańskiej.
Zanim Kain zabił Abla, rozmawiał z nim po bratersku na polu (Rdz 4,8). Dokładnie tak samo postąpili kurdyjscy przyjaciele z Dawidem i Eliasem. Przyszli w odwiedziny i rozmawiali przyjaźnie, i w ten sposób zwabili chrześcijan w pułapkę. Niestety, nie jest to pojedynczy, wyjątkowy przypadek. Kurdowie postępują tak ze wszystkimi chrześcijanami, tworząc wrażenie przyjaźni, a w rzeczywistości wykorzystując ich.
Ludzie na Zachodzie mają problem, ponieważ ufając Kurdom ignorują historię. M.in. ignorują fakt, że Kurdowie byli narzędziem ludobójstwa Ormian, Greków i Asyryjczyków w imperium Osmańskim. Współpracowali z Turkami, mordując miliony chrześcijan.
Nie wolno zapominać tego, co Kurdowie uczynili chrześcijanom.
Teodor Szoebat (shoebat.com)