Wielu byłych mieszkańców miasta i regionu Mardin w Turcji, w większości
Asyryjczycy, wyznający chrześcijaństwo, powracają do swoich ojczystych
stron, gdzie się urodzili, nawet po kilkudziesięciu latach spędzonych na
emigracji. Ostatnio 14 rodzin asyryjskich porzuciło swoje nowe domy w
Europie i powróciło do wiosek położonych w okolicy Mardinu.
Jedną z tych wiosek jest Elbeğendi. Cztery lata temu nastąpił poważny
przełom w rządzeniu tym regionem, który dotychczas stwarzał atmosferę
nieprzyjazną dla podejmowania jakichkolwiek decyzji na dłuższy czas.
Wówczas grupa byłych mieszkańców wsi powróciła do rejonu Midyat, by
założyć fundamenty 32 domów o standardzie luksusowym. Dotychczas ich
pobyt w tym miejscu był utrudniony z powodu częstych ataków i
prześladowań ze strony Robotniczej Partii Kurdystanu.
Już połowa tych budynków jest wykończona, niektóre mają nawet baseny i
boiska. Powstaje prawdziwa „wioska marzeń” na zboczu gór, jeszcze do
niedawna okupowanych przez kurdyjskich terrorystów. Zniszczony kościół
został odbudowany, a nowe budynki są wyposażone we wszelkie nowoczesne urządzenia, włączając dostęp do Internetu.
Kiedy projekt zostanie dokończony, cały koszt „wioski marzeń” wyniesie
ok. 5 mln euro. Cena jednej willi tutaj jest około 250 tys. euro.
Czternaście rodzin asyryjskich wprowadziło się już do nowego osiedla,
inspirując wielu z okolicznych wiosek do tego, by zmodernizować swoje
stare wiejskie chaty.
Szacuje się, że ok. 5 tys. Asyryjczyków mieszkających w Europie ma
zamiar powrócić do Turcji i zamieszkać tam na stałe w ciągu najbliższych
dwóch lat. Dzisiaj organizuje się regularne wycieczki dla Asyryjczyków
do Elbeğendi, by oni mogli wybrać willę dla siebie lub zdecydowali się
na zbudowanie podobnej w innej wsi w okolicy miasta Mardin. W tym
regionie bowiem zamieszkuje największa liczba Asyryjczyków w całej
Turcji.
Yakup Demir, prezes Stowarzyszenia Rozwoju i Odnowy Elbeğendi,
powiedział, że jest bardzo szczęśliwy z powodu możliwości powrotu do
Ojczyzny po 30 latach spędzonych w Niemczech. Demir zaznaczył, że oni
mają nadzieję spędzić resztę życia w Elbeğendi, i dodał: „W roku 2004
zacząłem budować nową willę na fundamentach mojego byłego domu. W tym roku ją wykończyłem i wprowadziłem się tutaj razem z cała moją rodziną.
Teraz jesteśmy szczęśliwi mieszkając tutaj. Wille mają wiele udogodnień,
np. własne baseny do pływania. Planujemy zbudować również dom opieki
społecznej oraz stworzyć możliwości podjęcia pracy dla młodych ludzi”.
Side Demir, 75-letnia matka sześciorga dzieci, również podjęła decyzję
powrotu na stałe. Mieszkała przez wiele lat w Szwajcarii. Powiedziała:
„W Europie zmarł mój mąż, a ja zabrałam moje dzieci i wróciłam do mojej
wsi. Chcę doczekać tutaj końca moich dni, ponieważ tutaj jest moja
ojczyzna i moja ziemia”.
Aziz Özdemir (54-letni emeryt) po raz pierwszy przyjechał do Elbeğendi z ciekawości. „Zapragnąłem zbudować podobną willę dla mojej rodziny w
mojej wsi. Mieszkałem i pracowałem w Niemczech przez 40 lat, i myślę, że
nadszedł czas powrotu” – powiedział.
Yahko Demir, twórca projektu, mieszka w Szwajcarii i jest managerem w
hotelu Mövenpick. Mówi, że Asyryjczycy otrzymali specjalne pozwolenie na
powrót do Turcji, na podstawie którego zostały zbudowane wspomniane
wille.
Również mieszkańcy wsi Yemişli, którzy opuścili swoje domostwa wiele lat
temu, widząc przykład Elbeğendi, również postanowili powrócić.
Muzułmański muchtar (sołtys), Şehmus Bilgiç, opowiada, że starzy
mieszkańcy wsi już trzy lata temu zaczęli przybywać i budować nowoczesne
luksusowe wille.
Burmistrz miasta Mardin, Mehmet Kılıçlar stwierdził, że władze zapewniają cała niezbędną pomoc dla Asyryjczyków, pragnących powrócić. „Udzielamy
pomocy każdemu, niezależnie od języka, rasy lub religii. Dla nas wszyscy
są równi” – powiedział.
Kılıçlar uważa, że wille zbudowane w Elbeğendi są tak wysokiej jakości, że mogą służyć za przykład dla całego świata. „Widząc tę wioskę,
zaczęliśmy realizacje siedmiu podobnych projektów w okolicy Bakok. Jest
to kolejny dowód na poprawę bezpieczeństwa w naszym regionie i stanu
pokoju, jaki osiągnęliśmy”.
Yusuf Beğtaş, przedstawiciel Kościoła Asyryjskiego Tur-Abdinu w Midyat,
powiedział, że region należy do najbardziej interesujących miejsc na
świecie, o wielkiej wartości społecznej, kulturowej i historycznej.
Beğtaş odnotował, że w planach jest również odnowienie kulturowych
aspektów życia regionu, który wkrótce stanie się ważną atrakcją
turystyczną. „Jednak najważniejszym celem Asyryjczyków jest ponowne
złączenie z ziemią, na której oni się urodzili” – dodał.
źródło: Ankawa 24 May 2008, Saturday