Bojówkarze Państwa Islamskiego (ISIS) zniszczyli kolejny zabytek, który był wizerunkiem irackiego miasta Mosul. Tym razem była to “brama Boga” datowana na VII w. przed Chr., z czasów asyryjskiego króla Sennacheryba – podaje Asyryjska Agencja Informacyjna AINA.
Od czasu zdobycia Mosulu w 2014 r. ISIS zniszczył większość tamtejszych zabytków, włącznie z ruinami miasta Nimrud, Skrzydlatymi Bykami i Muzeum Narodowym w Mosulu. To, co dało się przeszmuglować na Zachód, zostało rozkradzione.
Ekspert d/s Starożytności, Yasser Hatami, potępił zniszczenie bramy, którą po arabsku nazwał “Miszqi”. Oskarżył władze Iraku o bezczynność wobec tych zniszczeń. Brama została odkryta w 1968 r. i uznana za jedną z najstarszych bram, jakie się zachowały w regionie Niniwy. Wszystkie zabytki są uznawane przez Państwo Islamskie za szkodliwe relikty pogaństwa. Jest to zgodne z doktryną islamu, która uważa wszystko, co było przed islamem, za dżahiliję, czyli okres ciemności. Ażeby nie straszyć niewiernych, Wikipedia udaje, że termin ten dotyczy jedynie historii ludów arabskich, lecz poczynania ISIS, Talibów i innych muzułmańskich władców konsekwentnie niszczących niemuzułmańskie dziedzictwo religijne i narodowe w każdym kraju islamu, świadczą o czymś innym.
Przypomnijmy sobie tylko, że ostatnio Państwo Islamskie zbombardowało znany starożytny minaret należący do Jezydów w Szingal (120 km od Mosulu). W kwietniu 2015 r. wysadziło w powietrze kościół NMP w miejscowości Tel Nasri w Syrii. Również w Syrii bojówkarze ISIS wysadzili w powietrze dwa zabytki w Palmyrze, a przy okazji zakatowali na śmierć wybitnego naukowca, który się tymi zabytkami zajmował.
Natomiast w latach 1915-1920 Turcy i Kurdowie dokonali masowej zagłady ludności asyryjskiej (chrześcijańskiej) niszcząc lub konfiskując i przerabiając na meczety ich miejsca kultu.