Klasztory chrześcijan asyryjskich i arabskich na terenie Iraku

Klasztory chrześcijan asyryjskich i arabskich na terenie Iraku

 według relacji 

Asz-Szabusztiego (X w.) w Kitab ad-dijarati

Tematyka klasztorna w piśmiennictwie arabskim, w dziełach poetów, kronikarzy i geografów, pojawiła się po podboju ziem chrześcijańskich przez Arabów i szybko stała się dość popularna. Architektura klasztorów, otaczający je krajobraz z ogrodami i winnicami, czyste powietrze, obfitość wody, organizacja życia mnichów, modlących się w ciszy i skupieniu, a także uroczystości przy dźwiękach dzwonów, świecach i chóralnym śpiewie – to wszystko dotąd obce tradycji muzułmańskiejii okazało się dla wielu pisarzy prawdziwą inspiracją.

 Niektórzy, nie wyłączając dygnitarzy i kalifów, traktowali tereny klasztorne jako miejsca wypoczynku i relaksu. Większość jednak zachodziła tam, aby upijać się winem do utraty przytomności i dawać upust fantazji. Chrześcijanie, jako grupa poddana (tym bardziej mnisi), nie mogli zamykać drzwi przed szukającymi takich przyjemności, a często nawet reagować na wysoce niewłaściwe postępowanie nieproszonych gości i ich ignorancką postawę.

W literaturze arabskiej okresu abbasydzkiego zachowały się liczne utwory poetyckie, których autorzy, używając obelżywych i aroganckich określeń, rysują nieprawdziwy i krzywdzący obraz życia mnichów. Z jednej strony zachwycają się położeniem klasztorów, rozpościerającą się wokół zielenią i organizacją życia ich mieszkańców, a z drugiej wykazują brak szacunku i tolerancji dla gospodarzy i zrozumienia dla ich poświęcenia i służebnej misji. Takie opinie były szeroko cytowane i rozpowszechniane. W pierwszych wiekach islamu, podobnie jak w czasach poprzedzających pojawienie się Mahometa, poezja stanowiła jeśli nie najważniejszy, to ważny kierunek twórczości arabskiej inteligencji.

Spośród wielu ksiąg poświęconych klasztorom do naszych czasów zachowała się jedynie praca Asz-SzabusztiegoiiiKitab ad-dijarat. Do końca lat 40. ubiegłego wieku żyjący w świecie arabskim badacze byli prawie pewni, że ów słynny manuskrypt podzielił los innych, zaginionych. O tym, że takie dzieło istniało, wiedziano dzięki szczątkowym informacjom o nim u wielu arabskich historyków wczesnego średniowieczaiv, w Europie zaś od czasu do czasu ukazywały się wzmianki lub tłumaczenia niektórych fragmentów manuskryptu. Upowszechniali je głównie niemieccy orientaliści, którzy skrupulatnie katalogowali i opisywali rękopisy znajdujące się w niemieckich zbiorach archiwalnychv. Dzięki tym notatkom oraz osobistym kontaktom z europejskimi ośrodkami naukowymi znany koptyjski orientalista i historyk A. S. Atiya jako pierwszy wśród badaczy wywodzących się z Bliskiego Wschodu opublikował pracę o opisywanych przez Asz-Szabusztiego klasztorach znajdujących się na terenie Egiptuvi.

Poszukiwacze bliskowschodni ostatecznie poznali losy manuskryptu dopiero w roku 1939. W tymże czasie przebywający w Egipcie zasłużony dla kultury arabskiej chrześcijański uczony i działacz iracki, Anestas Mari al-Karmalivii, niespodziewanie otrzymał od swojego przyjaciela, niemieckiego orientalisty Augusta Fischera, odbitkę fotograficzną tegoż rękopisu. Okazało się, że egzemplarz niekompletnego, niestety, oryginału spoczywa w Bibliotece Pruskiej w Berlinieviii.

Kitab ad-dijarat w skrócie

Kitab ad-dijarat jest podobno jedynym zachowanym dziełem Asz-Szabusztiego z siedmiu przypisywanych mu ksiąg. Na jego treść składają się elementy geograficzne, historyczne, a nade wszystko literacko-poetyckie, przy czym opisowi klasztorów poświęcono najmniej miejsca, w wielu przypadkach ograniczając się do krótkiej wzmianki w kilku linijkach. Można powiedzieć, że większość tekstu nie ma wiele wspólnego z głównym wątkiem. Autor przedstawia próbki poezji mniej lub bardziej znanego poety, o którym doniesiono, że kiedyś zwiedził ten czy inny klasztor lub znał kogoś, kto widział ten czy inny klasztor lub o nim słyszał. Często podaje ciekawostki z życia osób postronnych i w ten sposób klasztory stają się jedynie mało wyrazistym tłem.

Na dobrą sprawę księgę Asz-Szabusztiego można by podzielić na cztery działy: literacko-poetycki, historyczny, etnograficzny i wreszcie geograficzny. Najcenniejsze w jego pracy jest to, że wzmianki o niektórych miejscowościach i klasztorach, wielu wydarzeniach historycznych z okresu dynastii Abbasydów, w tym o epizodach z życia elit rządzących, a także większość przytaczanych utworów poetyckich (w sumie około 1500 wierszy autorstwa ponad siedemdziesięciu poetów arabskich), nie pojawiają się w innych źródłach. Dzieło dostarcza też trochę informacji o muzyce, śpiewie, malarstwie, pożywieniu, ubiorze i warunkach życia, a także o inwestycjach, potyczkach i wojnach. Zagadnienia te nie odnoszą się do społeczności chrześcijańskiej lub stylu życia mnichów, autor najczęściej przypisuje je konkretnemu poecie lub dygnitarzowi, który nie miał żadnego związku z wzmiankowanym klasztorem lub ten związek był bardzo luźny. Bez względu na przyjętą przez Asz-Szabusztiego „metodologię”, takie informacje są bardzo cenne.

Relacje o klasztorach w Kitab ad-dijarat obejmują obszar dzisiejszego Iraku (38 klasztorów), Bilad asz-Szam (Kraj Damaszek – 3 klasztory), Egiptu (9 klasztorów) i Al-Dżaziry (północna część Mezopotamii – 4 klasztory). Jest mało prawdopodobne, aby Asz-Szabuszti przebywał w tych klasztorach lub nawet je widział; jego relacje pochodzą raczej z drugiej lub trzeciej ręki. Trzeba przy tym zaznaczyć, że na omawianych terenach tego typu obiektów było w rzeczywistości kilkakrotnie więcejix. W moim szkicu ograniczę się do przedstawienia klasztorów na terenie Iraku, z pominięciem przytaczanych utworów poetyckich oraz innych informacji, które wychodzą poza ramy artykułu. Większość miejscowości i prawie wszystkie klasztory opisywane przez Asz-Szabusztiego już nie istnieją.

O Asz-Szabusztim, autorze Kitab ad-dijarat

Wielu autorów arabskich starało się wyjaśnić etymologię słowa Asz-Szabuszti. Powołując się na Abu Ishaqa as-Sabiego, Ibn Challikan twierdzi, że mamy do czynienia z dwuczłonowym określeniem perskim: szah (szah) i pszte (odźwierny, portier). To określenie zostało przyjęte jako przezwisko wywodzące się od wykonywanego zawodu, nadane człowiekowi pozostającemu w służbie emira regionu Dajlam w Persji. Mógł być on jednym z przodków autora Kitab ad-dijarat. Powyższe rozważania biorą pod uwagę inni arabscy badacze, podając jednak, że drugi człon przezwiska, brzmiący w oryginale pszt, jest miejscownikiem oznaczającym „za” i określającym kogoś, kto idzie za kimś. Wykonującego taki „zawód” nazywa się w języku arabskim hadżib (ten, kto nie dopuszcza tłumu do osoby, którą się opiekuje lub chroni, czyli „ochroniarz”). Przytaczając podobne przykłady tworzenia wyrazów dwuczłonowych, znawcy języka perskiego utrzymują, że zgodnie z powszechną w tym języku regułą początkowo zwrot brzmiał pszteszah, a z biegiem czasu przekształcił się w szahpszte, zaś w wersji arabskiej przybrał ostateczne brzmienie szabusztix.

W większości źródeł historycznych podkreśla się, że Asz-Szabuszti żył w Egipcie, u boku fatymidzkiego kalifa Al-Aziza bin al-Muazza (975-996) i był znanym pisarzem i bibliofilem, cieszącym się dużym autorytetem. Zajmował się należącą do kalifa biblioteką liczącą ponad 200 tysięcy pozycji i uważaną za najbogatszą „skarbnicę książek” w tamtym okresie w Egipcie.

Klasztor i jego funkcja we wczesnym chrześcijaństwie bliskowschodnim

Klasztor zawsze uchodził za ważny ośrodek w strukturze Kościoła. W nim kształcili się mnisi, częstokroć w liczbie przekraczającej tysiąc osób, zależnie od wielkości i sławy klasztoru. Spośród mnichów wybierano misjonarzy, biskupów i patriarchów. Pierwsze klasztory na terenie Mezopotamii powstały w III-IV wieku. Od tego czasu do podbojów arabsko-muzułmańskich funkcjonowało w miastach wiele ośrodków akademickich o świecko-religijnym programie edukacyjnym, a pod władzą muzułmanów kształcenie religijne nie zostało przerwane, lecz stopniowo oddzielone od systemu edukacji i skupione w klasztorach. Siódmy wiek był pod tym względem cezurą w dziejach chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie. W historii powstałych tam Kościołów zachowały się nazwiska wielu wybitnych pisarzy, filozofów, lekarzy i duchownych, którzy aż do XIII wieku potrafili łączyć oba nurty, świecki i religijny.

Każdy klasztor (po asyryjskudajra lub umra) miał swoją specyfikę, różniły się one położeniem, architekturą i organizacją i były instytucjami samowystarczalnymi, z biblioteką, dużą liczbą cel, kościołem lub kościołami, własnym systemem ujęcia wody i pokojami gościnnymi. Często były otoczone solidnym murem. Kiedy cele nie mogły pomieścić wszystkich, mnisi przygotowywali sobie miejsce odosobnienia poza murami klasztoru, niekiedy wykuwano je w skałach na zboczu góry wraz ze schodami. Klasztory były obiektami otwartym dla gości. Z gościnności mnichów często korzystali królowie i książęta, arabscy kalifowie i emirowie, notable i inni wielmoże różnej maścixi.

Klasztory Iraku opisane przez Asz-Szabusztiego

W omawianym dziele spotykamy opisy klasztorów, które przytaczam z zachowaniem kolejności oryginału:

1. Dajr Durmalisxii. Znajduje się na żyznym obszarze, nad płynącą wodą, w dzielnicy Bab asz-Szammasijjaxiii w Bagdadzie, w pobliżu domu wzniesionego przez Ahmada bin Buwajhi ad-Dajlamiegoxiv. Położenie ma przepiękne. To kurort pełen zadrzewionych ogrodów i gęstych zarośli trzcinowych. Jest obiektem dużym, zamieszkiwanym przez zakonników, księży i pątników, miejscem wypełnionym rozrywką, do którego przybywają ludzie, aby się napić [wina]. Chrześcijanie Bagdadu każde swoje święto obchodzą w wyznaczonym i znanym klasztorze, w tym święta związane z postemxv. I tak, w pierwszą niedzielę przypada święto [patrona] Dajr al-Asijaxvi, w kierunku Samaloxvii, w drugą – Dajr az-Zurajqijjaxviii, w trzecią – Dajr az-Zandawrdxix, w czwartą – Dajr Durmalisxx. Ostatnie święto jest najbarwniejsze. Tu zbierają się chrześcijanie Bagdadu, a za nimi idzie każdy, kto lubi zabawę i rozrywkęxxi. Ludzie spędzają tutaj całe dnie i przychodzą nawet w dni powszednie.

O tym klasztorze napisał wiersze Abu Abullah bin Hamdun an-Nadimxxii.

2. Dajr Samaloxxiii. Znajduje się we wschodniej części Bagdadu, w Bab asz-Szammasijja, nad rzeką Al-Mahdixxiv. Dysponuje młynami wodnymi i jest otoczony ogrodami i gajami palmowymi. Miejsce jest urokliwe, a budynki cechuje ładna architektura. Przebywa w nim dużo mnichów i bywa zwiedzany przez rzesze ludzi. Do niego przybywają chrześcijanie Bagdadu podczas Świąt Wielkanocnych, aby przyjąć Komunięxxv, zaglądają tu także muzułmanie szukający rozrywki. Jest jednym ze znanych w Bagdadzie kurortów, o czym napisali w swoich wierszach m.in. Muhmmad bin Abdullah al-Haszimi i Chalid al-Katib.

3. Dajr at-Taalibxxvi. Jeden z klasztorów Bagdadu, od strony zachodniej, w miejscu zwanym Bab al-Hadid, do którego uczęszczają mieszkańcy miasta, a w święto [patrona] gromadzą się tutaj zarówno chrześcijanie, jak i muzułmaniexxvii. Bab al-Hadid jest najlepiej zagospodarowanym i najpiękniejszym miejscem odpoczynku w Bagdadzie; ma ogrody, palmy i wonne kwiaty, a znajduje się w środku miasta – każdy więc ma blisko do niego. To miejsce oraz klasztor Qibrinaxxviii stały się inspiracją dla wielu poetów arabskich. Pisali o nich Ibn Dihqana al-Haszimi, Abu al-Fath Ahmad bin Ibrahim bin Ali bin Isa i Sabt Ibn at-Taawidi (zm. 1187 r.).

4. Dajr al-Dżasliqxxix. Jest dużym klasztorem położonym w pobliżu Bab al-Hadid. Tonie w ogrodach i pachnących kwiatach i pod tym względem, a także pod względem położenia, jest porównywany do dajr at-Taalib. Oba znajdują się w nieznacznej odległości od siebie. Służy w nim wielu zakonników i alumnów. Przyciąga ludzi szukających rozrywki. Pisał o nim wiersze Muhammad bin abi Umajja al-Katib.

5. Dajr Mudianxxx. Znajduje się nad rzeką Karchaja w Bagdadzie. Karchaja rozwidla się od głównego zbiornika, płynie przez dzielnicę Al-Abbasijjaxxxi, przecina Al-Karch i wpada do Tygrysu. Dawniej była to żywa rzeka z wartkim nurtem, jednak uległa zamuleniu, a poprzez wyżłobione koryto boczne woda trafia bezpośrednio do Tygrysu. Klasztor natomiast jest ładnie położony wśród ogrodów i uczęszczany przez tych, którzy chcą się zrelaksować i napić się [wina], o czym napisał w swoich wierszach Al-Husain bin ad-Dahhak (zm. 864 r.)xxxii.

Tego miejsca prawie nie opuszczał Abu Ali bin [Harun] ar-Raszid. Przez cały czas bez opamiętania pił, grał i zabawiał się. Ludzie na niego narzekali, o czym poinformowano Ishaqa bin Ibrahima at-Tahiriego (zm. 849 r.), bagdadzkiego zastępcęxxxiii kalifa Al-Mutasima (833-842). Przybywając do klasztoru posłaniec namiestnika zganił Abu Aliego za haniebne postępowanie i ostrzegł, aby zaprzestał. Ten jednak odpowiedział: „Czyż ręka Ishaqa może wskazywać na mnie i może mi rozkazać, abym zaprzestał słuchać śpiewu tych, którzy mi służą i napić się, kiedy mam na to ochotę?” Słysząc to namiestnik rozgniewał się i poczekał, aż nastała noc. Wtedy wyruszył do klasztoru i otoczył ze wszystkich stron, po czym rozkazał, aby otworzono bramę, gdyż chciał zastać Abu Aliego w takim stanie, w jakim zwykle bywa. Kiedy zobaczył go nietrzeźwego i w ubraniu zafarbowanym perfumem o barwie czerwono-żółtejxxxiv, powiedział mu: „Nie wstyd ci jako człowiekowi, który jest dziedzicem kalifatu, być w takim stanie?” I rozkazał położyć go na dywanie przy bramie klasztoru i wychłostać dwudziestoma batami, mówiąc: „Nie po to Emir Wierzących [tj. kalif] powierzył mi swoją władzę, abym nie zauważył tego typu wybryków i pozwolił tobie i innym z jego rodu na zhańbienie jego imienia i dopuszczenie się nikczemności. Taka reprymenda uchroni kalifat i położy kres popełnianiu przez ciebie i innych tego, co niedozwolone”. Następnie kazał posadzić go w lektycexxxv, którą wziął ze sobą i zawiózł do domu. Dowiedziawszy się o tym Al-Mutasim pochwalił postawę namiestnika i zaapelował, aby nikomu z dziedziców nie pozwolono na podobne postępowanie.

6. Dajr Aszmunixxxvi. Aszmuni to kobieta, a jej imię nosi klasztor, w którym została pochowana w Qutrabbulxxxvii, po zachodniej stronie Tygrysu. Święto [patronki] klasztoru przypada trzeciego dnia października i uchodzi za jeden z wielkich dni w Bagdadzie. Mieszkańcy zbierają się tutaj, podobnie jak na inne swoje święta. Przychodzą też ci, którzy lubią rozrywkę i zabawę. Jedni przypływają na tajjarat, a inni na zabazib i sumajrijjatxxxviii; każdy wedle swoich możliwości. Na miejscu konkurują ze sobą pod względem strojów i chwalą się tym, czym mają się bawić. Zajmują brzegi, zajazdy i sklepy miasta, a także klasztor. Ci, którzy chcą się bawić, rozbijają namioty tam, gdzie gra się na instrumentach qanunxxxix. Każdy jest pochłonięty sobą i skoncentrowany na zabawie. To przecudowny widok, najpiękniejsza sceneria. Kto nie znajdzie miejsca w Dajr Aszmuni, udaje się do pobliskiego Dajr Al-Dżardżutxl, który jest otoczony ogrodami i farmami. Nastrój panujący podczas takich odpustów oddają poniższe dwie relacje:

* Dżuhza relacjonował: „W święto Aszmuni udałem się do Qutrabbul. Kiedy dobiłem do brzegu, podniosłem oczy w poszukiwaniu wolnego miejsca lub miłego towarzystwa. Spostrzegłem dwóch młodych, o najsympatyczniejszych rysach twarzy i najczystszym ubraniu. Poszedłem w ich kierunku. [Kiedy dotarłem] powiedziałem: «Czy pozwolicie, abym dołączył do was?» Oni odpowiedzieli: «Z przyjemnością witamy!» Wtenczas zawołałem: «Chłopcze, moja tanburijaxli i moje wino!» Oni jednak na to: «Tanburija tak, ale wino nie!» [Okazało się], że dosiadłem się do ludzi o wybornej kulturze i wyrafinowanym usposobieniu, a po rozmowie wziąłem tanburiję i zacząłem przy jej akompaniamencie śpiewać swój wiersz. Rozległ się śpiew tłumu, a wino piliśmy litrami. I tak mile czas upłynął do końca dnia”.

* Muhammad ibn al-Muammal at-Tai: „Byłem z Abu al-Atahijąxlii w łodzi i zmierzaliśmy do Aszmuni. W drodze usłyszeliśmy dochodzący do nas śpiew, który mu się spodobał. Abu al-Atahija zwrócił się do mnie: «Czy umiesz tańczyć?» «Tak» – odpowiedziałem. «To wobec tego chodźmy zatańczyć!» – zaproponował. «Ale jesteśmy na tratwie i możemy utonąć!» – ostrzegłem. «I co z tego? Zostaniemy męczennikami zabawy!» – odpowiedział”.

O tym klasztorze napisali także At-Tarwani, Jihja bin Kamil, niejaki Dżumasz oraz Abu Szibl al-Bardżami.

7. Dajr Sabarxliii. Znajduje się w Bazughi, pomiędzy Al-Mazrafa i As-Salihijjaxliv, po zachodniej stronie Tygrysu. Bazughi jest ludną miejscowością wypoczynkową z winnicami, winiarniami i wielu ogrodami z drzewami owocowymi. W niej gromadzą się ludzie szukający rozrywki i picia, o czym napisał wiersze Al-Husain bin ad-Dahhak.

8. Dajr Qotaxlv. Położony jest nad brzegiem Tygrysu, w miejscowości Baradan, którą oddzielają od Bagdadu sąsiadujące ze sobą liczne ogrody i parki. Niektóre rozciągają się do Bliszkor i dalej aż do granic Al-Mhammadijja i obu Tolonów (Mały Tolon i Duży Tolon) i z powrotem do Baradanxlvi. Cały ten obszar jest pokryty ogrodami, winnicami, porośnięty drzewami i palmami. To miejsce urokliwe i sławne, lubiane przez wycieczkowiczów. Klasztor zaś posiada wiele walorów, także urbanistycznych, i zapewnia wszystko, czego człowiek pragnie: owoce, picie, domy gościnne, rozrywki. Prawie zawsze jest tutaj tłoczno, o czym napisał wiersze Abdullah bin al-Abbas bin al-Fal bin ar-Rabi.

9. Dajr Madżirdżisxlvii. Znajduje się w Al-Mazrafa, nad brzegiem Tygrysu. Ze względu na bliskość i walory przyrodnicze kierują się do niego tłumnie mieszkańcy Bagdadu, prawie zawsze na łodziach. Dysponuje młynamixlviii przytwierdzonymi do pokładów tratw uwiązanych na rzece oraz ogrodami i zajazdami, które do niego przylegają, a także innymi wygodami dla szukających relaksu. Al-Mazrafa zaś jest najpiękniejszym z miejsc pod względem architektonicznym i ma tyle ogrodów, jak żaden inny zakątek. O tym klasztorze napisał wiersz m.in. Abu Dżufna al-Quraszi, nałogowo pijący, stały bywalec klasztorów i zajazdów w stanie nietrzeźwym, zawsze otoczony chłopcami z lekkimi wąsami, ale jeszcze niemającymi zarostuxlix, któremu jedni obsługiwali, a inni śpiewali, oraz Abu at-Tajjib Muhammad bin al-Qasim An-Numajri.

10. Dajr Baszahral. Jest klasztorem urzekającym swym urokiem, czynnym, sławnym, bogatym w ogrody i winnice i uczęszczanym. Znajduje się na brzegu Tygrysu, pomiędzy Bagdadem a Samarrali, po drodze dla tych, którzy wyjeżdżają z Samarra lub udają się do niej. Niektórzy się tutaj zatrzymują, inni spędzają kilka dni w najlepszych warunkach. W tym klasztorze przebywał Abu al-Ajnalii. Bardzo mu się tu podobało i napisał wiersz.

11. Dajr al-Chawatliii. Znajduje się w Ukbaraliv i jest dużym, rozbudowanym i ludnym klasztorem, ładnie położonym, w nim służą zakonnice wśród ogrodów i winnic. W dniu jego święta, w pierwszą niedzielę [Wielkiego] Postu, gromadzą się okoliczni mieszkańcy – chrześcijanie i muzułmanie. Pierwsi świętują, a drudzy się bawią. Jest miejscem, gdzie się pije i bawi. Świąteczna noc nosi nazwę haszuszmaszuszlv; kobiety mieszają się z mężczyznami i nikt nie waha się przed wyciągnięciem ręki do czegokolwiek i nikt nie odtrąca ręki wyciągniętej po cokolwiek lub kogokolwieklvi. O tym klasztorze napisał wiersz An-Nadzim abu Utmanlvii (zm. 926 r.).

12. Dajr al-Altlviii. Al-Alt jest wsią na wschodnim brzegu Tygrysu. Odcinek rzeki na wysokości wsi jest trudno dostępny, pełen dużych kamieni, ma zwężone koryto i silny nurt, z trudem pokonują go statki. Takie odcinki rzek nazywa się „bramami”. Statek, który przypływa do Al-Alt, tutaj przycumowuje i jedynie dzięki wspólnemu wysiłkowi mieszkańców udaje się go zawrócić. Klasztor góruje nad Tygrysem i jest jednym z najpiękniej położonych. Przybywają do niego ludzie ze wszystkich stron; jedni wychodzą, a inni wchodzą. Kto do niego choć raz zajrzał, nie chce go zamienić na inny, ze względu na urokliwość i dostępność w nim i w Al-Alt wszystkiego, czego potrzebuje. O nim napisali wiersze Al-Dżuhza i sam kalif Al-Mutamid (870-892).

13. Dajr al-Azaralix. Znajduje się pod Al-Haziralx, nad brzegiem Tygrysu. Jest klasztorem ładnym i rozbudowanym, otoczonym ogrodami i winnicami, a w nim znaleźć można wszystko, co jest człowiekowi potrzebne, zwłaszcza pragnącemu picia i zabawy. Został tak nazwany, ponieważ służą w nim dziewice i one go zamieszkują. Jamut bin al-Muzarralxi wspomniał za Al-Dżahizemlxii, że Faradż at-Talabi powiedział mu, iż grupa z Banu Talab chciała wejść w posiadanie pieniędzy sułtana, które wiozła karawana, ale kiedy dowiedzieli się, że sułtan przygotował im zasadzkę, uciekli i schowali się w dajr al-Azara. Po ugoszczeniu się usłyszeli odgłosy kopyt koni i myśleli, że to ich poszukują. Ale kiedy konie szły dalej, każdy wziął sobie na stronę dziewicę jako poddaną. Dziewice uwolnił ksiądz, który miał je przed tymlxiii. Także w Bagdadzie, w dzielnicy chrześcijańskiejlxiv, nad rzeką ad-Dadżadż, znajduje się klasztor pod nazwą dajr al-Azaralxv. Nazwa wzięła się stąd, że zachowują one trzydniowy post przed Wielkim Postem, nazywany Postem Dziewiclxvi. Po zakończeniu tego postu zbierają się w klasztorze na modlitwie i przyjmują Komunię. Także i ten klasztor prezentuje się ładnie. O nim napisali wiersze Abbullah ibn al-Mutazz i Ubajdullah bin Abbullah bin Tahir, który wezwany przez kalifa Al-Mutazz (866-869), w drodze z Bagdadu do Samarra zatrzymał się na dwa dni w tym klasztorze, pijąc i bawiąc się.

14. Dajr as-Susilxvii. Jest to urokliwy klasztor nad brzegiem Tygrysu w Al-Qadisijjalxviii, która leży w odległości czterech mili od Samarra, a między nimi znajduje się Al-Mutajralxix. Okolica ta pełna jest ogrodów, parków i winnic. Ludzie przybywają do klasztoru i piją w jego ogrodach, gdyż jest to miejsce zabawy i rozrywki. Ibn al-Mutazz poświecił mu wiersz.

15. Dajr Marmarlxx. Znajduje się w Samarra, nieopodal śluzylxxi Wasif. Jest klasztorem ładnie położonym, o dużej liczbie mnichów, otoczonym winnicami i drzewami, miejscem rekreacji. O nim Al-Fadl bin al-Abbas bin [kalifa] al-Mamun napisał wiersz.

Tenże Al-Fadl wspominał: „Pewnego dnia udaliśmy się wraz z kalifem Al-Mutazzem i Yunisem bin Bugha na polowanie, i we trójkę odłączyliśmy się od reszty grupy. Al-Mutazz oznajmił, że chce mu się pić. Powiedziałem mu: «Emirze Wierzących, w tym klasztorze jest mnich, którego znam, bardzo uprzejmy, a klasztor dobrze wyposażony. Idźmy do niego». «Tak postąpmy» – powiedział kalif. Udaliśmy się do dajraniegolxxii. Powitał nas i przyjął jak należy, po czym przyniósł zimną wodę, którą wypiliśmy i zaproponował, abyśmy zostali jego gośćmi, mówiąc: «Ochłodzicie się u nas, przygotujemy wam do jedzenia to, czym dysponujemy w klasztorze». Taki gest spodobał się kalifowi i zgodził się. Dajrani zapytał mnie o Al-Mutazza i o Yunisa bin Buę. Odpowiedziałem mu, że to dwaj żołnierze. On na to: «A może zabłąkani mężowie hurys?». Kiedy oznajmiłem mu: «To leży poza obrębem twojej religii i twoich wierzeń!», odparł: «To należy do mojej religii i moich wierzeń!». Słysząc to Al-Mutazz uśmiał się. Następnie przyniósł nam chleb i aszatirlxxiii i temu podobne jadło klasztorne, bardzo czyste i smakowite, podane w najlepszych naczyniach. Zjedliśmy i umyliśmy ręce. Al-Mutazz zwrócił się do mnie: «Zapytaj go na osobności, kogo z tych dwóch chciałby, aby był z nim i z nim się nie rozstał?». On na to: «Obaj i daktyle»lxxiv. Wtedy Al-Mutazz wybuchł śmiechem, aż się zachwiał i oparł się o ścianę klasztoru. Ja natomiast nalegałem, aby nasz gospodarz jednak dokonał wyboru. Wtedy powiedział: «Taki wybór to samobójstwo. Bóg jeszcze nie stworzył umysłu, który mógłby dokonać takiego wyboru!». Zanim dołączyliśmy do orszaku Al-Mutazz, widząc że dajrani jest nieco zakłopotany, rzekł do niego: «Na moje życie, nie zmarnować tego, czego doznaliśmy. Tamtymi zarządzam, a dla tych, którzy są tutaj, jestem przyjacielem». Usiedliśmy u niego jeszcze przez godzinę, po czym Al-Mutazz kazał dać mu 50 tysięcy dirhemów. On na to: «Odmawiam przyjęcia, chyba że pod warunkiem». «Jaki to warunek?» – zapytał kalif. «Jeśli Emir Wierzących zgodzi się być moim gościem z kimś, kogo wybierze» – wyjaśnił. «Spełnimy to» – zapewnił kalif. W ustalonym dniu przybyliśmy, zgodnie z jego życzeniem. On i ci, którzy byli z nim, poświęcili wszystko dla naszej wygody, a grupa chrześcijańskich dzieci usługiwała nam wzorowo. Nigdy nie widziałem kalifa tak szczęśliwego, jak wtedy. Kalif tamtego dnia wynagrodził mnicha obficie pieniędzmi i nadal zaglądał do niego, kiedy bywał w pobliżu; u niego jadł, pił. I to trwało do końca jego [kalifa] dni”.

16. Dajr Marjohnalxxv. Znajduje się w pobliżu Tikritu, nad Tygrysem. Jest to duży i rozległy klasztor, posiadający liczne cele i zamieszkiwany przez wielu mnichów, przybywają do niego podróżni i pątnicy oraz tacy, którzy szukają relaksu i zabawy. Każdy, kto tu się zjawia, jest przyjmowany godnie i gościnnie. Klasztor posiada też pola uprawne, fermy, ogrody i winnice, które dają obfite zbiory. Należy do nestorian. Przy bramie znajduje się cela pustelnika imieniem Abdun, melkity. On ją zbudował, w niej służy i nosi ona jego imię, a teraz jest zarządcą i przeorem klasztoru. Obok postawił budynek dla przyjezdnych, którym udziela gościny i podejmuje jedzeniem. O tym klasztorze napisano wiele wierszy wychwalających jego położenie i walory rekreacyjne. Jednym z takich poetów był mru bin Abd al-Malik al-Warraq, znany rozpustnik, wiodący całkowicie rozwiązły tryb życia, bywalec zajazdów i klasztorów, autor wielu wierszy o rozpuście i winie.

17. Dajr Subbailxxvi. Znajduje się w części północno-wschodniej Tikritu, nad Tygrysem. Cudownie położony, zajmuje dużą powierzchnię, ma obszerny dziedziniec i wiele pól uprawnych nad rzeką, która rozwidla się od Tygrysu i uchodzi do rzeki Al-Ishaqi, tworząc dużą zatokę. Jest klasztorem gęsto zaludnionym przez mnichów i księży. Do niego wybierają się zwykle okoliczni mieszkańcy w dniu jego [patrona] święta, a także w okresie wiosny, gdyż o tej porze roku widoki są tu wyjątkowo ładne. Niektórzy poeci napisali o nim wiersze.

18. Dajr al-Alalxxvii. Znajduje się w górnej części Mosulu, nad odcinkiem Tygrysu, gdzie znajdują się młyny. To wielki klasztor, podawany za przykład pięknie położonego miejsca o wyjątkowo świeżym powietrzu. Mówi się, że chrześcijanie nie mają drugiego takiego ze względu na bogactwo ewangeliilxxviii i przedmiotów kultu. Ma dużą ilość cel mniszych, schody o około stu wykutych stopniach prowadzą do Tygrysu, tędy też nosi się wodę. Pod klasztorem znajduje się duże źródło wody wpadającej do Tygrysu. Raz w roku do tego źródła przybywają ludzie i kąpią się, gdyż uważają, że leczy ona łuszczycę, swędzenie i łysinę oraz pomaga w chorobach przewlekłych. Ze wszystkich świąt najpiękniejszym tutaj jest Szaaninlxxix; ludzie zbierają się i spędzają kilka dni pijąc. Kto z dygnitarzy i zarządców przejeżdża przez Mosul, zatrzymuje się tutaj. Wielu poetów, w tym At-Tarwai, opisywało ten klasztor, wychwalając jego piękno i walory rekreacyjne.

W swej drodze do Damaszku [kalif] Al-Mamun zatrzymał się w tym klasztorze kilka dni. Zbiegło się to z [świętem] Szaanin. Ahmad bin Sudqa wspominał: „Wybraliśmy się z Al-Mamunem do klasztoru w Mosulu ze względu na jego piękne położenie i walory rekreacyjne. [W tym czasie] przypadło święto Szaanin. Al-Mamun usiadł w odpowiednim miejscu, mając w dole Tygrys oraz szerokie połacie ogrodów, i obserwował wchodzących do klasztoru. W tamtym dniu klasztor był przepięknie udekorowany. Mnisi i księża weszli do ołtarza, a wkoło nich stanęli chłopcy z kadzielnicami w ręku, z zawieszonymi krzyżami, odziani w haftowane chusty. Ten widok spodobał się Al-Mamunowi. Następnie ludzie rozproszyli się do swoich cel na nabożeństwa, Al-Mamuna zaś otoczyła grupa służących – dziewcząt i chłopców, każdy niczym bukiet kwiatów. Część niosła kielichy z różnymi rodzajami napojów. Pozwolił im zbliżyć się do siebie. Od tego i od tej przyjmował pozdrowienia i był tym zachwycony. Skoro nadarzyła się okazja, [kalif] poddał się namiętności picia przy nieustannym śpiewie, a na koniec kazał, aby wyszły do niego służebnice opasane. Wprowadzono do niego z dwadzieścia. Wyglądały niczym księżyc w pełni, ubrane w jedwabne szaty, na szyi miały złote krzyże, w rękach zaś trzymały bukiety z liści oliwnych. [Widząc to], rzekł: «Ahmadzie, czy już ułożyłeś wiersz o tych ludziach? Zarecytuj go śpiewając!». Następnie zwrócił się do wybranej najlepszej swojej służącej i kazał jej zaśpiewać.

[Kalif] pił, bawił się i kilkakrotnie prosił o powtórkę. Następnie zwrócił się do Al-Jazidiego: «Czyż kiedykolwiek widziano rzecz piękniejszą od tej, która jest naszym udziałem?». «Tak, Emirze Wierzących. Podziękowania należą się Temu, który sprawił, że masz taką władzę, oby było jej więcej i [Bóg] zachował ją dla ciebie» – odpowiedział. «Niech Bóg cię błogosławi. Zostałem przywołany w odpowiednim momencie i czasie» – powiedział [kalif], po czym wyciągnął 30 tysięcy dirhemów i podarował je [klasztorowi] jako ofiarę”.

Obok tego klasztoru znajduje się mauzoleum Amru bin al-Hamiq al-Chuzai i przylegający do niego meczet, zbudowany przez Banu Hamdan. Amru był zwolennikiem Aliego bin abi Talibalxxx i świadkiem tego wszystkiego, co tamten przeżył. Muawijalxxxi szukał go przez długi czas, a ten przenosił się z miejsca na miejsce. W końcu zlokalizował go Abd ar-Rahman bin Umm al-Hakam at-Taqafi, siostrzeniec Muawiji, zaatakował w wąwozie w Mosulu, zabił i zawiózł jego głowę Muawiji. Była to pierwsza głowa w islamie, którą zabrano z jednego kraju do drugiego. A ciało Amru pochowano w tym miejscu.

19. Dajr Junis bin Mattalxxxii. Ten klasztor zbudowano na cześć proroka Yunisa bin Matta i nosi on jego imię. Znajduje się na wschód od Mosulu, a dzielą go od Tygrysu dwa mile. Miejsce to nazywane jest Niniwą, a Niniwa to miasto Yunisa. Teren, pokryty kwiatami, jest piękny, szczególnie wiosną. Obok znajduje się źródło, zwane źródłem Yunisa. Jedni ludzie przychodzą tutaj dla relaksu i zabawy, inni po błogosławieństwo, a jeszcze inni, aby się umyć w wodzie ze źródła.

Żydzi w czasach Husaina bin Abdullah bin Hamdan namówili jednego ze swoich, aby wszedł na ołtarz i nabrudził. Kiedy wieść o tym dotarła do Ibn Hamdana, zebrał wszystkich Żydów Mosulu i skonfiskował sporo majątku do nich należącego. Abu Szas Munir napisał o tym klasztorze wiersz. Tenże Abu Szas należał do ludzi lubiących rozrywkę nade wszystko, ma dużo wierszy poświęconych winu, był bywalcem klasztorów i pozostawał pod urokiem mnichów.

20. Dajr asz-Szajatinlxxxiii. Ten klasztor znajduje się na zachód od Tygrysu, w obrębie Baladlxxxiv, między dwiema górami, na pierwszym odcinku doliny. Urzeka swoim widokiem i położeniem. [Powietrze tutaj jest czyste i orzeźwiające. Klasztor ma dużo cel, usytuowanych wśród drzew i mnóstwo ogrodów, jest otoczony murem, który ze strony wschodniej obejmuje klasztor niczym balkon. Pod nim znajduje się góra i stąd widać Tygrys]lxxxv. Ludzie przybywają do klasztoru, aby się napić; jest to bowiem miejsce rozrywki i rozpusty. O nim napisał wiersz Al-Chabbaz al-Baladilxxxvi.

W tym klasztorze często przebywał Abbadalxxxvii, którego [kalif] Al-Mutawakkil deportował do Mosulu. W klasztorze upodobał sobie jednego alumna, nieprawdopodobnie urodziwego. Zakochał się w nim do nieprzytomności, przyległ do niego i ze względu na niego przychodził do klasztoru, nieustannie wabiąc obietnicami, obdarowując uczuciami i oszukując, aż wyrwał go z klasztoru. Wspólnota mnichów uzmysłowiła sobie podły czyn Abbada, który zepsuł chłopca i zaplanowała zabić kusiciela przez zrzucenie go z dachu klasztoru do wąwozu. Jednak Abbada wyczuł zamiar, uciekł i więcej tutaj nie wrócił.

21. Dajr Masirdżislxxxviii. Znajduje się w mieście Ana, leżącym nad Eufratem. Jest klasztorem obszernym, ładnie położonym, o dużej liczbie mnichów. Ludzie do niego przybywają z Hit i innych miejscowości, aby odpoczywać. Posiada winnice, kieraty do wyciskania soku, ogrody i drzewa. Można w nim znaleźć wszystko, co jest potrzebne, aby się bawić i cieszyć się widokami. Ibn abi Talib al-Makfuf al-Wasiti napisał o nim wierszlxxxix.

W tym miejscu znajduje się grób matki Al-Fadla bin Jihja bin Chalid bin Barmak. Kiedy [kalif Harun] ar-Raszid udał się z Ar-Raqqa do Bagdadu, aby odbyć pielgrzymkę, wybrali się z nim Barmakidzi. W drodze zmarła matka Al-Fadla, która karmiła Ar-Raszida mlekiem ze swojej piersi przeznaczonej dla Al-Fadla. Ar-Raszid bardzo ją kochał i szanował. Ów Al-Fadl urodził się siedem dni przed narodzeniem Ar-Raszida. [Kiedy zmarła] Ar-Raszid kazał kupić dziesięć sadzonek z ogrodu przy dolinie al-Qanatir, nad brzegiem Eufratu. Tam została pochowana, a na grobie zbudowano kopułę, która dziś nosi nazwę Al-Barmakijja.

22. Dajr ibn Mazuq. Znajduje się w Al-Hira, w pobliżu dajr al-Hariq. To duży klasztor, przebywa w nim wielu mnichów. Odznacza się ładną architekturą i stanowi jedno z chętnie odwiedzanych miejsc wypoczynku. Napisał o nim wiersz Muhammad bin Abd ar-Rahman at-Turwanixc.

23. Dajr Sardzisxci. Znajdował się w Tizanabadxcii, między Al-Kufą i Al-Qadisijjąxciii (dzieli je jedna mila), przy drodze. Teren klasztoru był obsadzony palmami daktylowymi, winnicami, drzewami, stały tam zajazdy i kieraty do wyciskania soku owocowego. Było to chętnie odwiedzane miejsce wypoczynku. Teraz znajduje się w ruinie, studnie są zniszczone. Ze wszystkich obiektów, które się tutaj znajdowały, pozostały jedynie rozwalone kopuły i kamienne kieraty przy drogach, które ludzie nazywają kieratami Abi Nuwwasa. Tenże Abu Nuwwas, a także Al-Husain bin ad-Dahhak, napisali o tym miejscu wiersze.

24. Dijarat al-Asaqifxciv. Znajdują się w An-Nadżafie, nieopodal Al-Kufyxcv, tam, gdzie zaczyna się Al-Hira. Liczne kopuły i pałace przecina rzeka, zwana Al-Ghadir. Po prawej jej stronie mieści się pałac Abu al-Chasiba, opiekuna [kalifa] Abu Dżafara al-Mansura (754-775) i jego sekretarza, a po lewej  As-Sadirxcvi. Pomiędzy nimi rozpościerają się omawiane obiekty.

Pałac Abu al-Chasiba uchodzi za jeden z najpiękniejszych obiektów rekreacyjnych w świecie (!). Ponieważ leży nieco wyżej, można z niego zobaczyć miasto An-Nadżaf. Do płaskiego dziedzińca, z którego widać zarówno An-Nadżaf, jak i Al-Hirę, prowadzą schody o pięćdziesięciu stopniach. Stąd, schodami o pięćdziesięciu stopniach, wchodzi się na dziedziniec górny, obszerniejszy i cudowny. Pałac As-Sadir zaś jest największym spośród obiektów należących w minionych epokach do królów lachmidzkichxcvii. Zachowały się z niego różne budowle sakralne, należące do chrześcijan. O tych miejscach napisali wiersze Ali bin Muhammad al-Himmani al-Alawixcviii oraz Abu Nuwwas.

Kiedy [kalif] Ar-Raszid po powrocie z Mekki zatrzymał się w Al-Hirze, Dżafar bin Jihja udał się do As-Sadir. Kiedy przechodził z jednego pomieszczenia do drugiego, przyglądając się budowli, jego wzrok padł na kartkę na wyższej kondygnacji. Kazał pójść po nią i przeczytać, co jest tam napisane. A było napisane: Ród Al-Munzira dobiegł końca, a niejeden ich mnich kościół zbudował. Po zachodzie słońca nikt do nich nie zagląda, ani mnich nie straszy. Stali się pożywką dla robaków ziemi, nie mają już potrzeb i życzeń i już nikt ich o nic nie prosi”.

Wśród tych budowli są tzw. Al-Musaqattat, czyli rozwalające się pałace z długimi, czworobocznymi pomieszczeniami. Położone są na wschód od Al-Hiry, na szlaku pielgrzymówxcix. Należy wymienić też inne pałace: „Kuwwat al-Baqqal”, „Qasr al-Adasijjin”, „Al-Aqsa al-Abjad”, „Qasr Bani Buqajla”. Ten ostatni należał do Abd al-Masiha bin Buqajla al-Ghassaniego, a został nazwany „Al-Buqajla”, ponieważ pewnego dnia [Abd al-Masih] wyszedł do swoich mając na sobie dwie zielone koszule; jedna okrywała ciało, a drugą się opasałc.

Tenże Abd al-Masih był siostrzeńcem Satihy, kapłana, do którego często perski król Chosroe zwracał się po porady. Kiedy Chalid Ibn al-Walid przybył [na podbój] Al-Hiry, wyszedł mu na spotkanie Abd al-Masih. Chalid zapytał go:

– Z jakiego jest krańca twój ślad?

– Z czystego rdzenia ojca!

– Ja nie o to ciebie pytałem!

– A ja odpowiedziałem tylko na to, o co mnie pytałeś!

– Kim jesteście?

– Arabami, którzy stali się Nabatejczykamici!

– A co za forty tutaj?

– Wznieśliśmy je, aby chronić się przed głupcem, aż zjawi się ktoś mądry, kto go wytrąci!

– Czy zmądrzejesz?

– Tak, a nawet dam się zakuć w kajdany!

– Jakie są twoje lata?

– Z kościcii!

– Pytam, ile przeżyłeś?

– Gdybym przeżył choć jedną rzecz, zabiłaby mnie!

– Ile minęło z twojego wieku?

– Czterysta lat! ciii

– Jakich cudów byłeś świadkiem?

– Widziałem statki w tym miejscu przycumowane. Widziałem kobiety wybierające się z Al-Hiry do Damaszku z przyrządem do przędzenia w ręku i koszem na głowie i nikt im nie przeszkadzał. Lecz oto teraz moja Al-Hira jest w gruzach.

Abd al-Masih trzymał w ręku jakiś przedmiot i obracał go na różne strony.

– Co masz w ręku? – zapytał Chalid.

– Truciznę na czarną godzinę!

– Po co ci ona?

– Jeśli nie spełnisz mego życzenia, zabiję się nią! Nie chcę być pierwszym, który naraża swój lud na poniżanie i cierpienie i dawkuje mu coś wbrew jego woli.

– Daj mi to!

Kiedy Chalid wziął truciznę, natychmiast wrzucił ją do ust i mówiąc „W imię Allaha” połknął. Na chwilę stracił przytomność, ale ocknął się, jak gdyby uwolnił się od powięzi.

Abd al-Masih wrócił do swoich i oznajmił: „Wracam ze spotkania z człowiekiem, który zażył truciznę na czarną godzinę i nie zaszkodziła mu”. Następnie zaniósł Chalidowi pieniądze i kosztowności, dzięki czemu doszło do ugody, a Chalid nie podjął z mieszkańcami walki.

Do chrześcijan należąciv także Dar Awncv oraz Qubbat Asr, położone za An-Nadzafem. Tyle zostało z pałaców Al-Hiry.

25. Qubbat asz-Szatiqcvi. Należy do starych budowli w Al-Hirze, na szlaku pielgrzymów, a po przeciwnej stronie znajduje się dużo innych kopuł, nazywanych Al-Szkura. Wszystkie należą do chrześcijan. W dniu święta najpierw udają się oni do Al-Szkury, a stamtąd do Qubby, przywdziani w najlepsze stroje, z krzyżami na piersiach i kadzielnicami w ręku, a towarzyszą im ministranci i księża, którzy razem śpiewają pieśni w jednym rytmie i według melodii wcześniej uzgodnionej. Za nimi zwykle ciągną gromady muzułmanów i ludzi szukających rozrywki. Kiedy docierają do Qubbat asz-Szatiq, odprawiają nabożeństwo, przyjmują Komunię i chrzest. Następnie wracają w tak samo zorganizowanym szyku.

Jest to ładny widok, opisywany przez niektórych poetów, w tym Bakr bin Charidżacvii, którego twórczość dotyczyła głównie zajazdów, klasztorów i wina.

26. Dajr Hind bint an-Numan bin al-MunzirHind zbudowała ten klasztor w Al-Hirze, w nim została zakonnicą i żyła długie lata. Następnie straciła wzrok. To jeden z największych i najpiękniejszych klasztorów tego miasta. Znajduje się między Al-Chandaq a Hasrah Bakr.

Kiedy Al-Hadżdżadź przybył do Al-Kufy w roku 74 [h., tj. 693/694 A.D.], poinformowano go, że pomiędzy Al-Hirą i Al-Kufą znajduje się klasztor należący do Hind bint an-Numan, w którym ona przebywa w pełni kondycji intelektualnej i zapytano wprost: „Zastanów się, co z nią zrobić? Spośród innych, tylko ona pozostała!”. Al-Hadżdżadź dosiadł konia i wraz z tłumem ludzi dotarł do klasztoru. Kiedy przybył, powiedziano jej: „Oto Al-Hadżdżadź stoi przy bramie”. Widząc ją wychodzącą z klasztoru, rzekł do niej: „O Hind! Jakże cudowne jest to, co widzę!”. Ona na to: „Wyjście takiej, jak ja, do takiego, jak ty? Hadżdżadżie, nie chełp się tym ogromem bogactwa, które posiadasz!”.

Al-Hadżdzadź odszedł oburzony i zdenerwowany i wkrótce posłał swoich ludzi z rozkazem, aby wyprowadzić ją z klasztoru i narzucić jej podatek agrarny (charadź).

Hind opuściła klasztor pod eskortą wraz z trzema spokrewnionymi z nią pomocnicami. Wychodząc jedna z nich zaczęła głośno recytować ułożony na poczekaniu wiersz:

Uprowadzane opuszczają klasztor Hind, posłuszne, poniżane i upokorzone.

Czy to początek wygnania, czy też czas wymazał odwagę i szlachetność chłopców?

Słysząc to, jeden z mieszkańców Al-Kufy pognał na swojej klaczy w ich kierunku i uwolnił z rąk straży Al-Hadżdżadża, następnie zniknął. Kiedy Al-Hadżdżadź dowiedział się o wierszu i akcji chłopca, rozkazał: „Jeśli zgłosi się do nas, nic mu nie grozi, a jeśli go schwycimy, zabijemy”. Chłopiec zgłosił się, a Al-Hadżdżadź zapytał go: „Co cię skłoniło do takiego czynu”? On odpowiedział: „Lojalność, szlachetność i honor”. Wypuszczono go na wolność.

Kiedy Sad ibn Abi Waqqas podbił tereny dzisiejszego Iraku, przybył do Hind, do klasztoru. Wyszła mu na spotkanie, a on potraktował ją godnie i zaproponował swoją pomoc. Powiedziała mu: „Pozwól, że pozdrowię cię zwrotem, jakiego zwykli używać nasi królowie: «Niech dotknie cię ręka, która zubożała po bogactwie, a nie ręka, która wzbogaciła się po biedzie. Obyś nigdy nie potrzebował pomocy od podłego, a kiedy Bóg pozbawi szlachetnego jakiejś łaski, oby za twoją sprawą ją odzyskał»cviii.

Do Hind przybył także Al-Maghira, namiestnik Al-Kufy mianowany przez kalifa Muawija. Kiedy dowiedziała się, że stoi przy bramie, prosiła, aby go zapytano pośrednio, czy jest on potomkiem Dżabli ibn al-Ajhama.

– Nie – odpowiedział.

– Może potomkiem Al-Munzira bin Ma as-Sama?

– Nie.

– Kim więc on jest?

– Al-Maghira bin Szaba at-Taqafi – odpowiedział.

– Czego szuka?

– Przyszedłem po jej rękę.

– Gdyby o to prosił ze względu na moją urodę lub majątek, otrzymałby odpowiednią odpowiedź. On chce jedynie chlubić się na arabskich biesiadach tym, że mnie posiadł, mówiąc: „Poślubiłem córkę An-Numana bin al-Munzira!” Bo jaki jest sens łączenia jednookiego z niewidomą?

Następnie [intruz] posłał kogoś, aby ją zapytać, co jej ojciec mówił o rodzie At-Taqafiego.

„Dwaj mężczyźni spośród nich zgłosili się do mojego ojca, aby rozwiązał ich spór i pogodził ze sobą. Jeden należał do Ijada, a drugi do Bakra bin Hawazina. Ojciec spór rozstrzygnął na korzyść pierwszego” – odpowiedziała Hind.

Taką opinię Al-Maghira skwitował: „My jesteśmy z Bakr bin Hawazin i niech twój ojciec powie o nas, co zechce”cix.

O klasztorze Hind napisali różni poeci, w tym Maan bin Zaida asz-Szibani, który mieszkał w pobliżu.

27. Dajr Zuraracx. Znajduje się między Dżisr al-Kufa i Hammam Ajancxi, bliżej drogi biegnącej po prawej stronie tych, którzy wyruszają z Bagdadu do Al-Kufy. Jest to miejsce rekreacyjne, z zajazdami i piciem, uczęszczane przez gości, zwłaszcza szukających rozrywki.

Dwaj znani poeci, Jihja bin Zijad i Muti bin Ijas, postanowili wybrać się na pielgrzymkę do Mekki. Kiedy zbliżyli się do Dajr Zurara, jeden z nich rzekł do drugiego: „Co ty na to, żebyśmy zostawili bagaż i udali się do klasztoru, aby się napić tej nocy i zaopatrzyć w wino na dalszą drogę, po czym dołączymy do pielgrzymów”?

Tak postąpili.

Pielgrzymi byli już w drodze powrotnej z Mekki, a ci dwaj wciąż pili. Widząc, że pochód powracających jest blisko Al-Kufy, ogolili sobie włosy, dosiedli wielbłądów i szli za nimi, udając, że dopełnili obowiązku pielgrzymowaniacxii.

O tym klasztorze najwięcej wierszy napisali ci dwaj poeci, ale także Abu Nuwwas i inni.

28. Amr Mar Yunancxiii. Znajduje się w Al-Anbarcxiv, nad Eufratem. Jest ładnym, malowniczo położonym klasztorem, co szczególnie widać wiosną, kiedy otaczające pustkowie pokrywa dywan różnorakich kwiatów. Posiada dużo cel, przebywa w nim wielu mnichów. Bywa uczęszczany przez gości i innych szukających rozrywki. Zatrzymują się w nim przejeżdżający tędykalifowie i dygnitarze niższej rangicxv. Jest otoczony solidnym murem. Sąsiaduje z nim meczet.

Ten klasztor opisali w swojej poezji m.in. Al-Husain bin ad-Dahhak i „Kuszadżam”cxvi.

29. Dajr Qunnicxvii (znany też jako Dajr Mar Mari as-Salihcxviii). Leży w odległości szesnastu mil na wschód od Bagdadu, a dzieli go od Tygrysu półtora mili. Między nim a klasztorem Al-Aqul znajduje się stacja poczty. Jest klasztorem czynnym, ładnym, stanowiącym miejsce rekreacji, ze stu celami i tyluż pustelnikami; po jednej celi dla każdego. Pojedyncza cela znajduje się w środku ogrodu, w którym rosną drzewa owocowe i oliwne oraz palmy. Plon jednego ogrodu sprzedaje się za 50 do 200 dinarów, toteż pustelnicy udostępniają sobie cele za opłatą wynoszącą 1000, 200 lub 50 dinarów. Klasztor jest otoczony olbrzymim murem, a w środku płynie rzeka. Najwięcej ludzi gromadzi się tu w dniu św. Krzyżacxix, który jest równocześnie świętem klasztoru.

Piękno tego klasztoru opisywało w swoich wierszach wielu poetów, w tym Ibn Dżumhurcxx.

Do tego klasztoru wstąpił Abdun bin Machlad po swoim wyjściu z więzienia i po śmierci brata Saida bin Machlad. Był on człowiekiem mało zaradnym, trochę upośledzonym umysłowo, ale pomimo tego dorobił się za życia swego brata wielkiego majątkucxxi. Said natomiast uchodził za człowieka zdecydowanego, uporządkowanego, skrupulatnego, hojnego, dobrotliwego i szlachetnego, chętnie udzielającego pomocy potrzebującym, trwającego w modlitwie dniem i nocą. Prowadził rygorystyczny tryb życia. Kiedy zgodził się być wezyrem Al-Muwaffaqacxxii, jeździł do niego codziennie i spędzał z nim cztery godziny, po czym wracał do domu, gdzie do południa przyjmował skargi od ludzi i rozważał sprawy bieżące oraz mogące się wydarzyć. Następnie jadał obiad i kładł spać. Popołudniu zajmowały go rozmyślania nad sprawami państwowymi. Wieczorem analizował dokładnie wszystkie wpływy i wydatki dnia do kasy państwowej, sporządzając bilans obejmującą wszystkie operacje rachunkowe. Następnie słuchał wieści o swoich posiadłościach i formułował wytyczne dla pełnomocników i bliskich osób. Na koniec debatował z wybranym towarzyszem, przy którym mógł się relaksować przed snem. Wstawał bardzo wcześnie i modlił się do świtu. Przed udaniem się do rezydencji kalifa pozwalał ludziom przychodzić, aby z nim się przywitać.

Kariera Saida zakończyła się, kiedy nie przyjął sugestii Al-Muwaffaqa przeznaczenia dużej kwoty pieniędzy na usunięcie niewygodnego wodza wojskowego Ar-Raszida i powierzenia tego stanowiska innemu, bardziej lojalnemu wodzowi, Amrowi bin al-Lajt. Al-Muwaffaq kazał Saida aresztować i konfiskować cały majątek jego i jego brata w ciągu jednego dnia. Wartość skonfiskowanych posiadłości wynosiła około miliona dinarów. Wypróżniono ich domy z mebli, ubrań, perfum, wyrobów jubilerskich, sprzętu, a nawet elementów tapicerskich służących do spania – co miało wartość trudną do określenia. Zabrano im także bydło w liczbie czterech tysięcy sztuk, około 200 tysięcy dinarów, które u nich znaleziono i pozbawiono służby, liczącej cztery tysiące osób. Była to wielka akcja i wielka strata. Saida wtrącono do więzienia, w którym pozostał do śmierci w roku 907/908cxxiii.

30. Amr Kaskarcxxiv. Położony jest na południowy-wschód od miasta Wasit, w pobliżu wsi Bardżunicxxv i jest siedzibą biskupią. To klasztor wielki i zadbany, o ładnej architekturze, solidnie wykonany, otoczony różnorakimi drzewami owocowymi i palmami. Posiada dużo cel, każda z nich jest zajmowana przez jednego pustelnika, podobnie jak w Dajr Qunni. Przychodzą do niego osoby z prośbą o spełnienie jakiejś intencji, a także tacy, którzy szukają relaksucxxvi.

O tym klasztorze napisał wiersze między innymi Muhammad bin Hazimcxxvii.

31. Dajr al-Hanafis. Znajduje się pomiędzy Mosulem a Balademcxxviii. Jest dużym klasztorem o znacznej liczbie mnichów. Dzień jego [patrona] święta gromadzi ludzi ze wszystkich stron, pojawiają się też wtedy nietoperze, które pokrywają ściany, dach i podłogę, aż wszystko staje się czarne. Jednak następnego dnia, kiedy duchowni zbierają się przy ołtarzu i odprawiają nabożeństwo, nietoperze odchodzą i nie pozostaje po nich śladcxxix.

32. Dajr al-Kalab. Znajduje się pomiędzy Mosulem a Balademcxxx. Leczy się w nim następstwa ugryzienia przez wściekłego psa. Kiedy to się zdarzy, ugryzionego przyprowadzają do klasztoru i skutecznie leczą. Jednak po upływie 40 dni od ugryzienia tutejsza kuracja nic nie pomoże.

33. Dajr al-Qijjaracxxxi. Należy do jakobitów. Znajduje się nad Tygrysem, w odległości 4 mil na zachód od Mosulu, w okręgu Al-Hadisa. Pod nim bije źródłocxxxii, z którego tryska gorąca woda wpadająca do Tygrysu i z niej wydobywa się smołę. Smoła połączona z wodą jest miękka i rozciągliwa, ale kiedy oddziela się od wody, staje się zimna i twarda. Ludzie wybierają tę smołę z wody za pomocą sit i rzucają na ziemię. Posługują się też dużymi kadziami żelaznymi. Do zbieranej w nich smoły wsypują odpowiednią ilość piasku i kładą nad ogniskiem, gdzie przy ciągłym mieszaniu smoła topi się i miesza z piaskiem. Kiedy masa tężeje, przewracają kadź, aby ją wypróżnić. Na ziemi tworzy się twarda bryła, którą następnie rozsyłają do wielu krajów. Nią smaruje się statki i łaźnie. Ma także inne zastosowania.

To miejsce jest zwiedzane przez licznych kuracjuszy, którzy relaksują się, piją i kąpią się w smolnej wodzie. Kąpiel jest pomocna w leczeniu chorób skórnych.

W przeciwieństwie do klasztorów nestoriańskich, ten klasztor, jak każdy należący do jakobitów bądź melkitów, ma wieżę.

34. Dajr Barqawmacxxxiii. Jest położony na wysokiej górze, w odległości 2 mili od Majjafaraqin. W dniu święta [patrona] zewsząd gromadzą się tutaj ludzie i składają prośby i podarunki. Pod nim znajdują się baseny, w których zbiera się woda deszczowa. Jest ulubionym miejscem tych, którzy chcą się bawić, pić i relaksować się.

Chrześcijanie sądzą, że tenże Barqawma był świadkiem Chrystusa, a jego ciało liczy 700 lat. Trzymają je w drewnianej szafie, której drzwi otwiera się w dniu jego święta, pokazując tylko górną część postaci w pozycji stojącej, z wyciętym nosem i górną wargą. Jakaś kobieta uśpiła czujność, wycięła te narządy i zabrała jako relikwie, aby zbudować klasztor na stepie w drodze do Tikritu.

35. Dajr Bata. Znajduje się na wschodzie, daleko za Tygrysem i za miastemcxxxiv. Jest klasztorem ładnym i uczęszczanym, zwłaszcza wiosną. Nazywa się też dajr al-Himarcxxxv. Jego patroncxxxvi to Marikascxxxvii. Klasztor ma wrota z kamienia. Chrześcijanie mówią, że otwiera je jeden mężczyzna, dwóch, trzech, aż do siedmiu. Ale kiedy będzie ich więcej niż siedmiu, nie otworzą się. Zatem, tylko siedmiu mężczyzn może je otworzyćcxxxviii(!). Wspominają także, że zagnieździła się w klasztorze para kruków. Siedząc na wieży, strzeże go od złodziei. Kiedy zbliża się ktoś taki, nadlatują i skrzeczą mu przy głowie, jak gdyby ostrzegają. Wtedy mnisi wiedzą, że ktoś przedostał się do klasztoru. Ale jeśli nikogo w klasztorze nie ma, ptaki tak nie postępującxxxix(!).

36. Dajr Mar Szamun w okolicach As-Sincxl. Ten klasztor stanowi siedzibę biskupią i posiada studnię. Kto cierpi na łuszczycę, przyjeżdża tutaj, kąpie się w wodzie i niebawem zostaje uzdrowiony.

37. Dajr al-Adżdżadźcxli. Znajduje się między Tikritem a Hitem. Jest czynny, z dużą liczbą mnichów. Poza obrębem klasztoru bije źródło, woda spływa do basenu, a w basenie pływają czarne ryby, soczyste i smaczne. Ogrody i poletka warzywne nawadniane wodą z tego źródła.

38. Dajr al-Dżudicxlii. Al-Dżudi to nazwa góry, na której zatrzymała się arka [Noego]cxliii. Tę górę dzieli od Dżazirat Ibn Amr siedem mil. Klasztor jest zbudowany na stoku góry i mówi się, że to nastąpiło za Noego i od tamtego czasu budowa nie została naruszona. Niektórzy chrześcijanie Dżazirycxliv mówili mi, że dzieje się tutaj cud. Polega to na tym, że dach przy pierwszym pomiarze ma 20 pędzi [długości], przy drugim zaś – 18 pędzi, a kiedy pomiar powtarza się po raz trzeci, okazuje się, że wynosi 22 pędzi. Za każdym razem inna jest ilość pędzi. Każdy może się o tym sam przekonać, dokonując pomiaru.

***

Kiedy postanowiłem zająć się problematyką klasztorów, które funkcjonowały w Iraku w minionych wiekach, nie przypuszczałem, że będę musiał odnieść się do postawy samego Asz-Szabusztiego lub też jego informatorów. Tendencyjne wypaczanie obrazu życia w klasztorach nasuwa pytanie, jaki odsetek ludności muzułmańskiej wyrobił sobie przez wieki fałszywy pogląd o wyznawanym przez współobywateli chrześcijaństwie, które właśnie w klasztorach było praktykowane w najczystszej formie? Wypada też postawić pytanie o skalę negatywnego nastawienia dzisiaj.

Dzieło Asz-Szabusztiego zdradza brak podstawowej wiedzy o chrześcijaństwie jako religii panującej na Bliskim Wschodzie przed islamem. W czasach, kiedy żył Asz-Szabuszti, liczba chrześcijan w Iraku prawdopodobnie niewiele różniła się od liczby muzułmanów. Jest jednak zasadą, że to zwycięzca dyktuje warunki, ustanawia prawo i manipuluje faktami, aby umocnić swoją władzę i sprawować kontrolę nad społeczeństwem. W przypadku muzułmanów oznaczało to restrykcyjne traktowanie innowierców, obejmujące uciążliwy system podatkowy, zakaz nawracania muzułmanów oraz poślubiania muzułmanek przez niemuzułmanów. Z biegiem czasu musiało to nieuchronnie spowodować zmiany demograficzne na niekorzyść chrześcijan. Dla badaczy relacji chrześcijańsko-muzułmańskich dzieło Asz-Szabusztiego jest ciekawym zapisem trudnego, można by rzec beznadziejnego, położenia społeczności chrześcijan. Strategia wykorzeniania chrześcijaństwa była bezkompromisowo realizowana zwłaszcza na południu Iraku, o czym mogą świadczyć przytoczone rozmowy o charakterze ultimatum, które arabscy przywódcy stawiali tamtejszym notablom chrześcijańskim oraz rozsiane w okolicy ruiny licznych klasztorów, kościołów i pałaców. Liczbowy stosunek chrześcijan do muzułmanów ciągle spadałcxlv. Taka relacja dotyczy także wyznawców innych niż chrześcijaństwo religii, np. Sabejczyków.

Choć każdy rozdział książki Asz-Szabusztiego nosi tytuł: „Klasztor”, jednak informacje o samych obiektach są marginalne i lakoniczne. Stanowią raczej tło do rozbudowanej części przedstawiającej poetyckie utwory i żywot ich autorów, którzy w klasztorze widzieli jedynie miejsce spotkania poetów, aby – wbrew zakazom koranicznym – napić się wina i bawić się do woli, i na wszystko sobie przy tym pozwolić. W stosunku do klasztorów i ich mieszkańców autor pozwala sobie na używanie zwrotów, które i dzisiaj określa się jako niesmaczne i nieprzyzwoite, wręcz wulgarne. Dla niego klasztor nie jest centrum kultu chrześcijan i szkołą oświeceniową (także dla Arabów), lecz miejscem rozrywki dla muzułmanów. W żadnym opisie nie używa określenia typu patron (szafi) lub święty (qiddis), a święto patrona nazywa świętem klasztoru. Ani słowem nie wspomina też o prowadzonej w klasztorach edukacji i nie wymienia choć jednego z dobrze znanych uczonych, którzy po to służyli w klasztorach, aby bez reszty poświęcić się nauce i tłumaczyć dzieła greckich filozofów na arabski. Bez pośrednictwa owych chrześcijańskich uczonych spuścizna grecka nie powróciłaby do Europy w wersji arabskiej. Czy zatem można się dziwić, że po tych klasztorach i wielu innych gęsto kiedyś rozsianych na terenie Iraku (dotyczy to także innych krajów Bliskiego Wschodu) pozostały jedynie gruzy?

Od śmierci Asz-Szabusztiego minęło dziesięć wieków i, o ile mi wiadomo, wciąż chrystianistyki nie wykłada się w żadnej uczelni w szerokim świecie arabsko-muzułmańskim, na wzór arabistyki czy islamistyki, które są kierunkami naukowymi na prawie każdym uniwersytecie w Europie i innych częściach świata, nieopanowanych przez ludność muzułmańską. Wiedza przeważającej większości muzułmanów o chrześcijaństwie ogranicza się do kontrowersyjnych cytatów utrwalonych w Koranie i hadisach, a pochodzących – jak wiadomo – ze źródeł apokryficznych. Również Koran z reguły określa ich stosunek do niemuzułmanów, jako do ludzi niższej kategorii.

Klasztory były kuźnią nauki i wiedzy, alma mater chrześcijańskiej inteligencji, która – podobnie jak obecnie w Europie – uważała, że do nauki i wiedzy ma prawo każdy. „W minionych wiekach było tak, że kto chciał poznać filozofię grecką, jeździł do Aten. Teraz to samo wykształcenie można zdobyć zgłaszając się do klasztoru i wyrażając chęć i gotowość bycia jednym z klasztornej wspólnoty. Nasze szkoły klasztorne wykształciły ludzi, którzy stali się podobnymi do Apostołów i wypełnili Wschód światłem” – pisze A. Schercxlvi. „Rozpowszechnienie piśmiennictwa i języka (a)syryjskiego we wczesnym średniowieczu na tak rozległym obszarze, ogarniającym Bliski, Środkowy i Daleki Wschód, może wywołać zdziwienie. Dzięki niemu zetknęły się różnorakie teorie i wierzenia ludzi o różnym pochodzeniu etnicznym. Był wiążącym ogniwem, nośnikiem ideologii, wiedzy empirycznej i nauki greckiej, zjawiskiem postępowym, służącym oświeceniu wielu narodów Azji” – dodaje N.W. Pigulewskacxlvii.

———————————————————————————————————————————————————-

i* Na podstawie krytycznego opracowania autorstwa znanego irackiego badacza Gorgisa Auada, Ad-Dijarat, Dar Ar-Raid al-Arabi, Bejrut 1986, wyd. III, ss. 515.

ii Trzeba zaznaczyć, że pod wpływem chrześcijaństwa wykształcił się w islamie m.in. ruch suficki, którego zwolennicy żyli we wspólnotach przypominających zgromadzenia chrześcijańskich mnichów, jednak bez bogactwa obrzędowości, charakteryzującej służbę w klasztorach.

iii Warto wymienić (za G. Auada, op. cit., s. 36-48) wspomniane w kronikach arabskich tytuły według daty powstania: 1. Kitab al-Hira wa tasmijat al-bija wa ad-dijarat wa nasab al-Ibadijjin, autor: Hiszam bin Muhammad bin as-Saib al-Kalbi (zm. 821 r.); 2. Kitab ad-dijarat, autor: Abu al-Faradź Ali bin al-Husain al-Isfahani (zm. 966 r., autor słynnego dzieła Al-Aghani); 3. Kitab ad-dijara. Autor: As-Surij Ar-Rafa al-Musalli (zm. 972 r., w 1979 wydano w Kairze zbiór jego poezji); 4. Kitab ad-dijarat, autorzy: Abu Bakr Muhammad i Abu Utman Said, bracia pochodzący z miejscowości Al-Chalidija nieopodal Mosulu, stąd często spotyka się w literaturze, że autorami dzieła są Al-Chalidijjan (dwaj Chalidianie), poeci na dworze Sajf ad-Dawla al-Hamadani, zmarli na przełomie X i XI wielu; 5. Al-Adjira wa al-amar fi al-buldan wa al-aqtar, zwany „Wielką Księgą Klasztorów”, autor: Abu al-Hasan Ali bin Muhammad al-Adawi asz-Szimszati (X w.); 6. Kitab ad-dijara, autor: Muhammad bin al-Hasan bin Ramadan an-Nahaui (data śmierci nieznana), 7. Risala fi dajr Mar Siman al-Amudi, autor: Cezar Antiocheński, mnich z opisanego klasztoru Simeona Słupnika, (XII w.); 8. Risala fi adjirat madinat Antakia wa ruhbaniha, autor: Cesar Antiocheński, 9. Achbar ad-djirat wa ruhban Misr, autor: Faradżalla al-Achmimi, asz-Szammas al-Qibti (XIV w.); 10. Wasf Tur Sina wa abnijatihi, autor: Afram asz-Szammas (XVI w.), jego dzieło zachowało się w kilku kopiach, w tym w Archiwum Watykańskim (Ar. No. 286), w Bibliotece Narodowej w Paryżu (De Slane, no. 312) oraz w Al-Chizana Asz-Szarqijja w Bejrucie, tłumaczył je na łacinę Ignacy Guidi i opublikował w „Revue Biblique” 1906 r., w tym samym roku wydał je z komentarzem po arabsku Jezuita Lues Checho w „Al-Maszriq”; 11. Tarich Dajr Az-Zafaran, autor: Ajjub ar-Rahib as-Surjani al-Amidi (XVIII w.). G. Auad wymienia jeszcze dziewięć innych pozycji poświęconych klasztorom i siedem tytułów omawiających styl życia mnichów w klasztorach.

iv Np. Ibn Chillikan, Wafijjat al-ajan wa anba abna az-zaman, Dar adir, Bejrut 1994, t. 3, s. 319-320.

v Np. Th. Nldeke (ed.), Zu as-Shabushti’s Bericht uber die Tahiriden, Orientalische Studien, C. Bezold, Giessen 1906, t. 1, s. 155-170; E. Sachau, Vom Klosterbuch des Shabushti, Berlin 1919, ss. 43.

vi A. S. Atiya, Some Egyptian Monasteries according to the Unpublished Ms. of al-Shabushti’s “Kitab al-Dijarat”, Bulletin de la Societe d’Archeologie Copte, 1919, t. 5, s. 1-28. Warto przypomnieć, że w roku 1978 PAX wydał polskie tłumaczenie książki A. S. Atiyi, Historia Kościołów Wschodnich.

vii Urodził się 5 sierpnia 1866 r. Jego ojciec był libańskim maronitą, a matka Asyryjką z Iraku. Miał na imię Butrus Michael, a po święceniach przybrał imię Anestas Mari. Szkołę średnią ukończył w Bagdadzie w wieku 16 lat i pracował jako nauczyciel języka arabskiego. Po studiach w bejruckim Kolegium Jezuickim udał się w 1887 r. do Belgii, następnie do Francji, gdzie studiował łacinę, grekę i francuski, a także filozofię i teologię. Był wybitnym uczonym, członkiem wielu towarzystw naukowych i laureatem nagród międzynarodowych. Jego prywatny zbiór ofiarowany Muzeum Narodowemu w Bagdadzie i w Mosulu, liczył 20 tysięcy tytułów. Jego imię nosi jedna z ulic w Ammanie. Zmarł 7 stycznia 1947 r.

viii Opracowując rękopis G. Auad stwierdził z ubolewaniem, że brakuje w nim od 10 kartek do jednej trzeciej objętości. Zaginiona lub zniszczona część znajdowała się na początku rękopisu i dotyczyła opisu klasztorów w Iraku. Odbitka, na której pracował, liczyła 135 stron. Niniejszy szkic siłą rzeczy nie będzie obejmować wszystkich klasztorów znanych w Iraku w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa.

ix W VI w. tylko w Tur Abdinie (płd.-wsch. Turcja, przy granicy syryjskiej), regionie znajdującym się w obrębie Al-Dżazira, czynnych było 49 klasztorów asyryjskich. Zob. H. Anschutz, Die Syrische Christen vom Tur ‘Abdin, Augustinus Verlag, Wurzburg 1985, mapy. A. Scher zaś twierdzi, że w VII w. na terenie Mezopotamii funkcjonowało blisko sto klasztorów, a źródła zachowały szczątkowe wiadomości tylko o sześćdziesięciu z nich. A. Scher, Tarich Kaldo wa Aszur, Bejrut 1913, t. II, s. 268.

x W arabskim nie ma dźwięku /p/. Cytując innych znanych klasyków arabskich G. Auad (op. cit., s. 19-26) przytacza podane w ich dziełach różne wersje tego przezwiska: Asz-Szabusti, Asz-Szajszi, Asz-Szaszi, As-Sabsi, As-Sasi, As-Sanasi, Asz-Szbabuszti, As-Sabasti. Rozbieżności dotyczą także pisowni pełnej wersji nazwiska: Muhammad ibn Ishaq asz-Szabuszti, Abu al-Hasan Ali bin Ahmad asz-Szabuszti, Abu al-Hasan Ali bin Muhammad asz-Szabuszti, Abu al-Husain Ali bin Muhammad asz-Szabuszti. Różnie podawane są również daty jego śmierci: 998, 999, 1008 r.

xi Charakter klasztorów niewiele się zmienił przez wieki, choć dzisiaj ich rola edukacyjna jest zawężona i ogranicza się w zasadzie do przygotowywania duchownych i celebrantów. W klasztorze Mor Gabriela w Tur Abdinie prawie zawsze, szczególnie w okresie letnim, można spotkać gości, w tym także z Europy.

xiiDajr – arab. W innych źródłach spotyka się pisownię darmalis i dumalis. Prawdopodobnie, wszystkie trzy wersje są zniekształcone. Zapewne chodzi o imię Romanus, które w wiekach IV-VI nosili trzej święci Kościoła Wschodu. Z późniejszych relacji arabskich geografów wynika, że klasztor tętnił życiem do roku 1228, a w roku 1308 nie było już po nim śladu.

xiii Bab asz-Szammasijja (Brama Ministrantów).

xiv Podobno w X w. był to najbardziej znany dom w Bagdadzie. Nosił nazwę „Ad-Dar al-Muazzija”, od nazwiska właściciela Muizz ad-Dawla al-Buwajhi (zm. 967 r.). Omówieniu tej budowli i jej roli w życiu społecznym i kulturalnym mieszkańców Bagdadu w X w. G. Auad poświęcił jedną ze swoich prac.

xv Mowa o Wielkim Poście, który trwa 7 tygodni, do Świąt Wielkanocnych, zwanych Wielkim Świętem. Nie ulega wątpliwości, że chodzi o święta patronów poszczególnych klasztorów.

xvi O tym klasztorze nie wiemy nic.

xvii W czasach bizantyjskich niedaleko Antiochii istniała miejscowość pod nazwą Samal, Samaal, Samalla, wymieniana w źródłach arabskich w wersji: Samalo, Samalwa, Damalo, Damalwa, Szamal, Samalo, Samalwa, Samla, Smala. Jej ruiny noszą dziś turecką nazwę: Sindżerli. W roku 779 oblegał ją przez 38 dni kalif Harun ar-Raszid (786-809). Muzułmanie zmuszali obleganych do poddania się z powodu głodu i braku wody, a następnie zdobyli miasto, niszcząc mury za pomocą maszyn oblężniczych oraz masakrując mieszkańców. Gdzie indziej czytamy, że mieszkańcy oddali miasto pod warunkiem, że ocaleni nie zostaną rozdzieleni. Kalif miał przesiedlić rodziny dziesięciu notabli do Bab asz-Szammasijja w Bagdadzie. Swoją nową siedzibę nazwali oni Samalo. Zbuntowane miasto w roku 858 ponownie zdobył kalif Al-Mutawakkil (847-861). At-Tabari, Tarich at-Tabari, Dar al-Kutub al-Ilmijja, Bejrut 1997, t. 4, s. 567-568.

xviii Zdaje się, że ten klasztor jest wymieniony tylko u Asz-Szabusztiego. Brak o nim wzmianek w innych dostępnych źródłach arabskich.

xix U Asz-Szabusztiego brak opisu tego klasztoru. Znany arabski geograf Jaqut al-Hamawi cytując Asz-Szabusztiego pisze: „klasztor znajduje się w części wschodniej Bagdadu i słynie z winogron najlepszych gatunków, poszukiwanych w Bagdadzie”. Za G. Auada, op. cit., s. 338-339.

xx Informacja Asz-Szabusztiego nie jest ścisła. Do Świąt Wielkanocnych pozostały jeszcze trzy niedziele.

xxi Muzułmanie traktowali chrześcijańskie odpusty jako zabawę i rozrywkę.

xxii Kalif al-Mutawakkil wygnał tego poetę do Tikritu i kazał obciąć mu chrząstkę ucha. Pewnego razu, przebywając na wygnaniu, poeta przypomniał sobie czasy spędzone w klasztorach i w towarzystwie przyjaciela udał się z rana do klasztoru Durmalis, gdzie akurat obchodzono święto. Przez dwa dni pił, oglądał ogrody oraz bawił się z chrześcijańską młodzieżą, która co chwilę dawała mu bukiet kwiatów.

xxiii Klasztor, zbudowany w roku 779, był czynny nieprzerwanie przez pięć wieków. Prawdopodobnie uległ zniszczeniu w połowie XIII w. Zob. przypis 17.

xxiv O tej rzece pisze At-Tabari, op. cit., t. 4, s. 500. „W miesiącu szawwal 151 r.h. (tj. październik/listopad 768), kalif Al-Mansur zbudował dla swojego syna Al-Mahdiego miasto Ar-Rusafa, na wschód od Madinat as-Salam (Miasta Pokoju – tak określano Bagdad). Otoczył je murem, fosą i ogrodem i doprowadził do niego wodę z rzeki Al-Mahdi”.

xxv Asz-Szabuszti używa czasownika taqarraba utworzonego od asyryjskiego wyrazu qurbana(ofiara = Komunia św.).

xxvi Nie jest pewne, czy nazwa klasztoru pochodzi od wyrazu taalab (‘lis’) (lmtaalib), czy też od nazwy arabskiego plemienia Banu Talab, które miało przyjąć chrześcijaństwo.

xxvii Święto przypadało w ostatnią sobotę września, chyba że październik rozpoczynał się od niedzieli, wtedy święto przenoszono na tę niedzielę.

xxviii Prawdopodobnie chodzi o św. Cypriana (Qibrina), który został męczennikiem w roku 258. Nie można wykluczyć, że w rękopisie arabskim pierwszą literą wyrazu była /f/, zapisana jako /q/. Wówczas należałoby odczytać „Fabronia”, czyli święta umęczona w roku 309. Obie postacie są znane w chrześcijaństwie bliskowschodnim. A. Scher, op. cit., s. 58-59. W oparciu o hagiografie świętych Wschodu wydane pod koniec XIX wieku w Paryżu i Lipsku w kilku tomach, A. Abuna zamieścił obszerny tekst poświęcony św. Fabronii, Szuhada al-Maszriq, Bagdad 1985, t. 1, s. 63-81. Wynika z niego, że 20-letnia Fabronia służyła w klasztorze w Nisibis i w tym mieście na stadionie została poddana straszliwym torturom.

xxixDżasliq (lm. Dżasaliqa), zarabizowana wersja greckiego wyrazu Catholicos, jest tytułem najwyższego duchownego w Kościele Wschodu (asyryjski, nestoriański) w czasach sasanidzkich i abbasydzkich, obecnie odpowiada mu określenie „patriarcha”. Jednak w Syryjskim Kościele Ortodoksyjnym katolikosowi odpowiada tytuł maferjono, zaś patriarcha ma wyższą rangę. Ów klasztor stanowił rezydencję wielkiego patriarchy asyryjskiego, Tymoteusza, który go odremontował, w nim również został pochowany (†823 r.) – stąd jego nazwa. W kryptach tego klasztoru leży sześciu patriarchów tegoż Kościoła: Giwargis (†834 r.), Sabriszo (†839 r.), Tadde (†872 r.), Juchanna (†892 r.), Juwannis (†1013 r.), Sabiszo (†1256 r.). Klasztor był wielokrotnie rabowany i doznawał poważnych zniszczeń, a ostateczny upadek nastąpił w roku 1338. Inna nazwa klasztoru, prawdopodobnie starsza, brzmiała Kliliszo (Korona Jezusa), od nazwiska świętego żyjącego przed patriarchą Tymoteuszem. W oparciu o źródła arabskie G. Auad (op. cit., s. 350-352) przedstawia jeszcze jeden klasztor w Bagdadzie, który nosił taką samą nazwę.

xxx Nazwa prawdopodobnie zniekształcona z asyryjskiego mawdiana (‘wyznawca’).

xxxi Dzielnica w zachodniej części starego miasta.

xxxii Uchodził za poetę najwyższej klasy w czasach Abbasydów. Nazywano go rozpustnikiem.

xxxiii Piastował ten urząd za poprzedniego kalifa Al-Mamuna (813-833) i pozostał w nim za Al-Mutasima, Al-Watiqa (842-847) i Al-Mutawakkila (847-861). Po śmierci urząd objął dotychczasowy namiestnik Churasanu.

xxxiv Nazywał się al-challuq, a otrzymywano go z szafranu i innych ziół.

xxxv Nosiła nazwę ammarijja. Była zwieńczona czymś w rodzaju kopuły, kładziono ją na mule, a podtrzymywali ją dwaj mężczyźni, po jednym z każdego boku. Dziś jest znana w Iraku jako kadżdżawa.

xxxvi Raczej Szmuni, żeńskie imię biblijne, popularne wśród Asyryjczyków. Według tradycji Szmuni (Salomea) miała siedmiu synów, wzorowo wychowywanych w wierze mojżeszowej. Kiedy król Seleucydów Antioch IV Epifanes (176-164 p.n.e.) próbował narzucić Judejczykom obcą im religię (co wywołało powstanie Mahabeuszów), najpierw kazał katować nauczyciela Łazarza (Eleazara), potem skazał na śmierć w straszliwych męczarniach dzieci Salomei, a na koniec zmarła również i ona. Ciała męczenników pochowano w Jerozolimie, ale chrześcijanie mieli je przenieść do Antiochii i tam zbudować kościół. Ibn al-Ibri, Tarich muchtasar ad-duwal, brak daty i miejsca wydania, s. 60-61; Dolabani F.J.: Al-Aqtab fi szahirat al-kitab, Aleppo 1951, s. 98-100. Szmuni jest patronką ponad dwudziestu czynnych dziś kościołów i kaplic w północnym Iraku oraz dziesięciu innych na terenie Turcji, Syrii, Libanu, Egiptu i na Kaukazie. Jedna z poświęconych jej kaplic znajduje się w klasztorze Mor Mataj nieopodal Mosulu. W miejscowościach Qaraqosz i Bartille (Irak północny) jej święto obchodzi się 15 października (wg kalendarza juliańskiego). Salomea i jej siedmiu synów, a także Eleazar są uznawani za świętych także w tradycji Kościołów prawosławnych. S. Strach, Świętych siedmiu braci Machabeuszy, ich matka Salomea i nauczyciel Eleazar, „Przegląd Prawosławny” 2005, nr 8, s. 37-38.

xxxvii Informacja o miejscu pochówku jest wątpliwa. Wg innych źródeł jej grób został przeniesiony z Antiochii do kościoła Mor Jaqo w północnym Iraku. Qutrabbul (także Qatarbal), to miejscowość nieopodal Bagdadu, słynąca z dobrych gatunków win i mnóstwa winiarni, prowadzonych prawie wyłącznie przez chrześcijan. Jej ruiny znajdują się w miejscu zwanym dziś At-Tadżi.

xxxviiiTajjarat (lp. tajjara), zabazib (lp. zabzab), sumajrijjat (lp. sumajrijja) – nazwy łodzi różnej wielkości i prędkości.

xxxix Dość duży instrument muzyczny z wieloma strunami. W trakcie gry ustawia się go na ziemi.

xl W dostępnych źródłach nie znalazłem informacji o klasztorze noszącym taką nazwę. Prawdopodobnie jest to zniekształcona forma Dżirdżis (Jerzy). Św. Jerzy jest bardzo popularny na Bliskim Wschodzie.

xli Instrument smyczkowy o sześciu strunach.

xlii Znany i utalentowany poeta abbasydzki (zm. 826 r.).

xliii Wydaje się, że nazwa jest zniekształconą formą asyryjskiego wyrazu subara (zwiastowanie) (w odniesieniu do Święta Zwiastowania).

xliv Nazwy trzech miejscowości w pobliżu Bagdadu.

xlv Gdzieniegdzie występuje paralelnie pod nazwą dajr Sardżis (Sergiusz). Św. Sergiusza czcili głównie melkici (rum ortodoks = grekokatolicy) 7 października lub w pierwszą niedzielę po 7 października.

xlvi Baradan, Bliszkor, Al-Mhammadijja, Tolon – miejscowości wokół Bagdadu.

xlvii Raczej Mar – asyryjski termin używany jako tytuł w odniesieniu do świętych, ojców Kościoła, patriarchów i biskupów. Dżirdżis to Jerzy.

xlviii Arab. urub (lp.araba), dziś wyłącznie wóz dwu- lub czterokołowy z zaprzężonym koniem lub innym zwierzęciem.

xlix Arab. amrad (lm. mured).

l Nazwa jest skrótem dwu słów asyryjskich: bet (dom, miejsce) i szahra (czuwanie, odpust).

li Miasto Samarra zbudował kalif Al-Mutasim w roku 835 i obrał jako stolicę. Asz-Szabuszti używa kontrowersyjnej nazwy Surra Man Raa.

lii Nazywał się Muhammad bin Abi al-Qasim al-Jamami (zm. 895 r.).

liii Zniekształcenie wyrazu al-achawat, tj. ‘siostry’, czyli zakonnice. Był to klasztor żeński.

liv Wyraz niearabski. Prawdopodobnie wywodzi się z asyryjskiego uqabra(‘szczur’). Tak nazywa się obecnie teren na północ od Bagdadu, na którym znajdują się pagórki różnej wielkości z pozostałościami zrujnowanych budowli.

lv Prawdopodobnie jego relacja dotyczy liturgii Wielkiego Tygodnia, nazywanego Haszo, które to określenie przemienił po swojemu na haszusz i stworzył podobnie do niego brzmiący wyraz maszusz, co świadczy tylko o ignorancji i pogardzie autora dla religii i zwyczajów chrześcijan. Otóż każdego dnia Wielkiego Tygodnia odbywa się w kościele nabożeństwo nocne (ok. godz. 20-22), ze wszystkich najbarwniejsze i najbardziej wzruszające, na które przychodzą całe rodziny, zwykle więcej osób niż na nabożeństwa niedzielne. Wszyscy modlą się w skupieniu i przeżywają męki Chrystusa. W ciągu tego tygodnia, ostatniego z siedmiu tygodni Wielkiego Postu, z jadłospisu eliminuje się wszelkie potrawy z dodatkiem cukru, a w Wielki Piątek wierni częstują się bardzo gorzkim napojem. Dzięki wzmiance Asz-Szabusztiego dowiadujemy się jednak, że nabożeństwa te były obchodzone i w jego czasach.

lvi Podana informacja jest nieprawdziwa, gdyż takie sceny nie mogły mieć miejsca ani w tym, ani w innym klasztorze. W odbiorze Asz-Szabusztiego nawet najbardziej uroczyste nabożeństwa pokutne chrześcijan są okazją do zabawy muzułmanów.

lvii Towarzysz słynnego poety Ibn ar-Rumiego.

lviii Al-Alt, prawdopodobnie od asyryjskiego czasownika ‘lo (‘podwyższyć, wywyższyć’). Wyraz zaś jest przekształconą wersją ‘awluta (‘wejście, przesmyk’) lub ‘alluta (‘zaułek’) lub ‘lota (‘skarpa’). Porównaj tę nazwę z nazwą słynnej w Syrii miejscowości niedaleko Damaszku – Malula. Ruiny Al-Alt, nadal tak nazywane, znajdują się w odległości około 7 km na północny wchód od dzisiejszej miejscowości Balad, a mieszkańców tej okolicy określa się jako Altawijjun (Altanianie).

lix Wyraz arabski, lm. od adra (dziewica).

lx Al-Hazira, duża wieś podległa Bagdadowi, położona w kierunku Tikritu, słynąca z renomowanych warsztatów tkackich.

lxi Literat i gramatyk, siostrzeniec Al-Dżahiza, zm. 915 lub 916 r.

lxii Pisarz i encyklopedysta arabski z Basry, zm. 869 r.

lxiii Kolejna bajka snuta przez Asz-Szabusztiego. Jest przecież oczywiste, że gdyby ksiądz je „miał”, nie byłyby już dziewicami.

lxiv Nosiła nazwę „Qatiat an-Nasara” (Cytadela chrześcijan), w zachodniej części miasta.

lxv Chrześcijanie mieli dużo klasztorów żeńskich. Arabskie źródła wymieniają na terenie Iraku jeszcze trzy, myląc je ze sobą.

lxvi Chodzi o Post Niniwy, nadal obchodzony przez Asyryjczyków. Zaczyna się od poniedziałku trzeciego tygodnia przed Wielkim Postem. Jest to trwająca dwa i pół dni głodówka. Nawiązuje do misji proroka Jonasza do Niniwitów (IX w. przed Chr.).

lxvii W innych źródłach występuje nazwa Dajr Mariam. Są też informacje, że klasztor zbudowali przesiedleńcy z miejscowości Sus (Turcja południowo-zachodnia), podobnie jak w przypadku wcześniej opisanego Dajr Samalo. Vide przypis 17.

lxviii Al-Qadisijja, duża wieś, która słynęła z produkcji szkła. Podobno była otoczona ośmioramiennym murem glinianym, o długości 630 m każde, ze 140 wieżami. W niej kalif Al-Mutawakkil zbudował jeden ze swoich pałaców o perskiej nazwie „Burgwara”, który miał kosztować 20 mln dirhemów. W samym tylko Samarra kalif ten posiadał 17 pałaców.

lxix Al-Mutajra, wieś zbudowana przez Mutajra bin Fazara asz-Szibaniego pod koniec rządów kalifa Al-Mamuna. Była miejscem rekreacji dla mieszkańców zarówno Bagdadu, jak i Samarra.

lxx Poprawnie Mar Mari. Mari jest imieniem pierwszego katolikosa Wschodu. Urzędował w Seleucji (Al-Madain), gdzie zmarł w roku 82. Klasztor pod jego wezwaniem znajdował się na południu od Samarra, a nie w samym mieście.

lxxi Śluza wyprowadzała wodę Tygrysu do nawadniania pól.

lxxii Z asyryjskiego dajranaja (‘mnich’).

lxxiii Chleb płaski rozwarstwiony z jedzeniem w środku, przygotowany podobnie jak dzisiejsze kanapki lub pita (lp.szatira).

lxxiv Stare przysłowie arabskie.

lxxv Prawdopodobnie Mar Juhanon (św. Jana).

lxxvi W arabskich źródłach spotyka się też inną zniekształconą wersję nazwy: Dubai. Chodzi o Szemuna bar Sabbaiego, katolikosa Kościoła Wschodu w Al-Madain, którego Szapur II skazał na śmierć męczeńską w roku 341 wraz z dużą grupą chrześcijan. Jest on autorem wielu rozpraw w języku asyryjskim, z których większość zaginęła. Kościół asyryjski czci jego pamięć i pamięć jego towarzyszy w Wielki Piątek, zaś Kościół chaldejski przeniósł to święto na pierwszy piątek po Wielkiej Nocy.

lxxvii Uległ zniszczeniu w połowie XVIII w., w wyniku ciągłych napadów Kurdów. Nieliczne jego ruiny znajdują się dziś w miejscu znanym przez mieszkańców Mosulu jako Basztabia, w pobliżu źródła wody siarkowej.

lxxviii Prawdopodobnie chodzi o bogaty zbiór rękopisów, a nie tylko Ewangelie.

lxxixSzaanin, od asyryjskiego uszane (święto Hosanny, tj. Niedziela Palmowa, nazywana w Kościołach Wschodnich Niedzielą Oliwną).

lxxx Czwarty kalif (zginął 661 r.), kuzyn i zięć proroka Mahometa. Jego potomkowie i zwolennicy dokonali rozłamu w islamie, tworząc szyizm.

lxxxi Muawija ibn abi Sufian, najpierw gubernator Syrii i największy przeciwnik Aliego bin abi Taliba, następnie pierwszy kalif (661-680) dynastii Omajjadów, reprezentujący ortodoksyjny islam sunnicki.

lxxxii Choć opis jest mało dokładny, prawdopodobnie chodzi o klasztor Mar Mataja (św. Mateusza) zbudowany w IV wieku przez perskiego satrapę Asyrii, Sanheriba. Jest on nadal czynny. Mateusz był pustelnikiem i nie miał potomstwa. Wydaje się też mało prawdopodobne, aby owego Junisa rozumieć jako Ninosa, legendarnego budowniczego Niniwy. Prędzej można przyjąć, że jest to arabskie przekształcenie Jonasza, proroka biblijnego, który – jak wspominałem – miał przybyć do Niniwy (XI w. przed Chr.), aby ostrzegać jej mieszkańców przed nadchodzącym gniewem Boga. Do tej misji nawiązuje przestrzegany u chrześcijan asyryjskich Post Niniwy, znany także u Koptów jako Post Jonasza. Zob. przypis 65.

lxxxiii Dziwnie brzmi ta nazwa: „klasztor diabłów”.

lxxxiv Balad, starożytne miasto asyryjskie położone nad prawym brzegiem Tygrysu, około 40 km na północny zachód od Mosulu.

lxxxv Zdania w nawiasie są uzupełnieniem opisu z innego źródła arabskiego, dokonanym przez G. Auada. Widać, że oba opisy nie są zgodne. Zresztą nie tylko w tym przypadku brak ścisłości w opisie Asz-Szabusztiego.

lxxxvi Przezwisko poety arabskiego, którego pełne imię i nazwisko brzmiało Abu Bakr Muhammad bin Ahmad bin Hamdan.

lxxxvii ‘Abbada al-Muchannat (zm. około 864 r.). Jego ojciec był kucharzem kalifa Al-Mutawakkila.

lxxxviii Zarabizowany skrót od Mar Sarkis (św. Sergiusz). Wraz ze swoim towarzyszem Bachusem poniósł on śmierć męczeńską z rozkazu cesarza rzymskiego Maximusa Galeriusa około roku 307. Jego imię wiąże się z miastem Sergiopolis (dziś Ar-Rusafa) nad Eufratem w Syrii. Był do tego stopnia popularny, że wojskowe oddziały arabskich chrześcijan utrwalały jego podobiznę na swoich sztandarach. Dziś jest czynny klasztor pod wezwaniem tych dwóch świętych w syryjskiej Malula.

lxxxix W innych źródłach arabskich przytoczony przez Asz-Szabusztiego wiersz o tym klasztorze przypisuje się innemu poecie arabskiemu, mianowicie Abullahowi bin al-Abbas bin al-Fadl bin ar-Rabi.

xc Poeta pochodził z Al-Kufy. Był alkoholikiem i nic nie interesowało go bardziej jak picie wina. Zginął w pijalni, przywalony dwiema beczkami wina.

xci Znane też w wersji Sardżis. Zob. przypis 87.

xcii Jedno z pierwszych przedislamskich miast arabskich na południu Iraku. Jego ruiny znajdują się w odległości około 10 km na północny-wschód od miasta An-Nadżaf i noszą nazwę Tirizat.

xciii W Iraku są dwa miasta o nazwie Al-Qadisijja: jedno obok Samarra, a drugie obok Al-Kufy. Szczególnie to drugie jest znane w historii Arabów; w jego pobliżu rozegrała się rozstrzygająca bitwa, w której muzułmańskie wojsko arabskie pokonało Persów. Tę sławę wykorzystał Saddam Husein, nazywając wojnę z Iranem Qadisijjat Saddam.

xciv Arab. asaqif (także asaqifa) (lp usquf) (‘biskup’).

xcv Zastanawia brak u Asz-Szabusztiego wzmianki o innych licznych klasztorach w Al-Kufie. Czy dlatego, że już w jego czasach leżały one w ruinie? M. S. at-Turajhi w swojej unikatowej książce Ad-dijarat wa al-amkina an-nasranijja fi Al-Kufa wa dawahiha, Bejrut 1981, ss. 339, wymienia i omawia aż 45 klasztorów, które znajdowały się w tej okolicy, zaopatrując swoje dzieło w bogaty materiał ilustracyjny: schematy budowli, zdjęcia elementów architektury i krzyży wykutych w kamieniu oraz ceramiki.

xcvi As-Sadir, najbardziej znany pałac w Al-Hirze, często utożsamiany z pałacem Al-Chawarnaq, uchodzącym za cud architektury. As-Sadir jest zarabizowaną nazwą perską – seh (‘trzy’) der (‘kopuła’). W klasztorze znajdowały się trzy kopuły.

xcvii Arabskie plemię chrześcijańskie, które władało Al-Hirą w latach 268-632.

xcviii Ali bin Muhammad bin Dżafar bin Muhmmad bin Ali bin Husain bin Ali bin abi Talib, prawnuk czwartego kalifa.

xcix Chodzi o szlak pielgrzymkowy do Mekki.

c W takim stroju wyglądał niczym sprzedawca artykułów spożywczych, bo takie ma znaczenie wyraz baqqal.

ci W tym wypadku „Nabatejczyk” oznacza ‘chrześcijanin’. W innych źródłach arabskich występuje nieco odmienna wersja pytania: „Arabami jesteście, czy Nabatejczykami?” Odpowiedź zaś miała brzmieć: „Arabami, którzy stali się Nabatejczykami i Nabatejczykami, którzy stali się Arabami”. Arabski czasownik istanbata tłumaczyłem jako ‘stać się Nabatejczykiem’, zamiast dosłownego ‘znabateizować się’.

cii Występuje tu gra słów: arabski rzeczownik sinnun oznacza zarówno wiek, jak i ząb. Pytanie „Fama sinnuka?” każdy rozumie jako pytanie o wiek, jednak Abd al-Masih chciał w obliczu groźnego Chalida popisać się odwagą i elokwencją, a nawet trochę ironizować.

ciii Być może, czterysta lat to okres od momentu przyjęcia chrześcijaństwa przez mieszkańców Al-Hiry. Oznaczałoby to, że Abd al-Masih liczy wiek swojego plemienia od chwili przyjęcia chrześcijaństwa.

civ Asz-Szabuszti po zrelacjonowaniu przebiegu spotkania naczelnego wodza wojska arabskiego z przedstawicielem chrześcijańskiego miasta Al-Hira wymienia dalsze obiekty chrześcijańskie.

cv Najbogatszy chrześcijanin w mieście Al-Hira. Nieco więcej o nim vide M. Abdalla, Wierność i oddanie. Trzy wieki chrześcijańskiej rodziny Bachtiszo w służbie medycznej Abbasydów, w: W kręgu cywilizacji Półksiężyca, Barbara Michalak-Pikulska (red.), Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2002, s. 41-54.

cvi Arab. qubba (‘kopuła’). Asz-Szatiq, z asyryjskiego sztiqa (‘milczący, cichy’). Tak określano pustelników lub mnichów, którzy z nikim nie rozmawiali. Podobne zakony są znane także w Europie.

cvii Żył w Al-Kufie.

cviii W innych źródłach spotyka się taką wersję owego pozdrowienia: „Niech okaże ci wdzięczność ręka, która zubożała po bogactwie, i niech nie rządzi tobą ręka, która wzbogaciła się po biedzie”.

cix W literaturze arabskiej spotyka się informacje o trzech klasztorach noszących imię Hind. Pierwszy, wyżej opisany, był znany jako Dajr Hind as-Sughra (Klasztor Hind Młodej), drugi, też w Al-Hirze, to Dajr Hind al-Kubra (Klasztor Hind Starszej), trzeci zaś znajdował się nieopodal Damaszku. Do informacji podanych przez Asz-Szabusziego warto dodać jeszcze kilka zaczerpniętych z innych źródeł. Hind zdecydowała się wstąpić do klasztoru i żyć w żałobie po śmierci swego ojca an-Numana. Zmarł on w więzieniu, do którego został wtrącony z rozkazu perskiego króla Chosroe. An-Numan doprowadził do klasztoru wodę kanałem z Eufratu, udekorował ołtarz pięciuset lampami ze złota i srebra, a olej do nich był uzyskiwany z kwiatów. Palono drewno sprowadzane z Indii, wydzielające bardzo przyjemny zapach. Tutaj modlił się i przyjmował Komunię. Hind zmarła w tym klasztorze i w nim została pochowana. Gdzie indziej czytamy, że kiedy Chalid ibn al-Walid podbił Al-Hire, zaproponował Hind (w opisie tego wydarzenia występuje ona jako Hurqa lub Hurajqa), aby przeszła na islam i wyszła za muzułmańskiego wielmożę. Ona jednak odpowiedziała: „Swojej religii nie zamienię na żadną inną, natomiast jeśli chodzi o ożenek, świadomie tego nie chciałam za młodu, tym bardziej teraz, w starszym wieku, którego kres może nastąpić dziś lub jutro”. „W takim razie, jakie masz życzenie?” – zapytał. „Proszę o ochronę dla chrześcijan, którzy znaleźli się w waszych rękach”. „To nasz obowiązek, do którego zostaliśmy zobligowani przez naszego proroka” – zapewnił. „To jedyna moja prośba, innej nie mam. Żyję w klasztorze, który zbudowałam w sąsiedztwie kości moich krewnych, do których chcę się dołączyć” – dodała. Kiedy Chalid zaproponował jej pomoc i odzież, odmówiła: „Nic z tych rzeczy nie potrzebuję. Mam dwóch poddanych, którzy dbają o moje gospodarstwo rolne. I to nas ratuje od śmierci głodowej”. Vide G. Auad, op. cit., s. 388-389.

cx Zurara podobno było imieniem właściciela, bogatego mieszkańca Al-Kufy, którego dom po jego śmierci zamieniono na klasztor.

cxi Ajan był opiekunem Sada bin abi Waqqasa.

cxii Ci dwaj poeci uchodzili za upijających się nałogowo winem i przez to często nie kontrolowali swojego zachowania, acz byli uznawani za mistrzów poezji. Oto inny epizod z ich życia. Z udziałem czterech innych poetów zorganizowali sobie biesiadę przy winie i śpiewie. Jeden z nich, podobnie jak pozostali w stanie nietrzeźwym, przypomniał sobie, że od trzech dni się nie modlili i ogłosił krótką przerwę na modlitwę. Akceptując pomysł, Muti wstał i zaproponował, aby towarzysząca im śpiewaczka przewodniczyła modlitwie, jak gdyby była imamem. Owa kobieta nie miała na sobie majtek i nosiła krótką suknię. Kiedy uklękła przed nimi, ukazały się jej pośladki. Widząc to, Muti natychmiast skoczył ze swego miejsca i ucałował je, w następstwie czego przerwali modlitwę i wszyscy długo się śmiali.

cxiii Powinno być Umr Mar Junan. Podobno Junan pochodził z Cypru i był potomkiem cesarza Konstantyna Wielkiego. Wykształcenie zdobył w egipskiej Aleksandrii, został uczniem św. Eugeniusza Wielkiego i wraz z nim przybył do Mezopotamii. Klasztor zbudował w połowie IV wieku i w nim został pochowany. Pomimo że kalif Al-Muwakkil kazał zburzyć część klasztoru, funkcjonował on do końca X wieku. Jeden z jego mnichów został wyświęcony na biskupa Heratu przez katolikosa Mar Mari bar Tuba, który zmarł w roku 1000.

cxiv Miasto Al-Anbar leżało nad Eufratem, około 15 km na zachód od Bagdadu. Zbudowali je Persowie, a odnowił, wzniósł pałace i zamieszkiwał aż do śmierci kalif Abu al-Abbas as-Saffah (750-754). Ruiny miasta znajdują się dziś w odległości około 4 km na północny-zachód od Al-Falludżi.

cxv Zatrzymał się w nim m.in. kalif Harun ar-Raszid na początku 803 r., At-Tabari, op. cit., t. 4, s. 661.

cxvi „Kuszadżam” to pseudonim Abu al-Fatha Mahmuda bin al-Husaina, poety pochodzącego z miasta Ar-Ramla w Palestynie (zm. 952 r.). Pytany o genezę pseudonimu wyjaśnił: /k/ od katib(‘pisarz’), /sz/ od szair (‘poeta’), /a/ od adib (‘literat’), /dź/ od dżawad (‘rumak’), /m/ od munadżdżim(‘astrolog’).

cxvii Temu klasztorowi M(ichael) Auad, brat G. Auada, poświęcił pracę Dajr Qunni: Mawtinu al-wuzara wa al-kuttab wa maqilu al-masihijja fi al-Iraq, „Al-Maszriq”, 1939, nr, 13, s. 180-198 (Bejrut). Qunni miała być siostrą urzędującego w Ktezyfonie władcy perskiego imieniem Artaban, którą św. Mari, uczeń św. Addaja, nawrócił na chrześcijaństwo. Vide A. Abuna, op. cit., s. 31-32.

cxviii Powinno być Mar. Zaś Salih wywodzi się z asyryjskiego szliha (‘apostoł’). Mar Mari, uczeń Mar Addaja (Tadeusz, jeden z siedemdziesięciu dwóch uczniów Chrystusa), szerzył chrześcijaństwo w Mezopotamii. Vide przypis 69.

cxix Jest obchodzone w dniu 14 września.

cxx Pełne imię i nazwisko brzmiało: Abu Ali Muhammad bin al-Husain bin Dżumhur al-Ummi.

cxxi Należał jednak do znanych osobistości chrześcijańskich w Iraku. Zmarł w roku 922. Jego imię nosi jeden z klasztorów w Samarra. Zaś jego brat Said przyjął islam po namowie Al-Muwaffaqa i stał się jego wezyrem.

cxxii Zm. 891 r. Brat kalifa Al-Mutamida, z którym współrządził.

cxxiii O tych wydarzeniach pisze At-Tabari, op. cit., t. 5, s. 592.

cxxiv Spotyka się nieraz zniekształcone brzmienie nazwy: Amr Askar. Kaskar jest regionem, którego głównym miastem jest Wasit.

cxxv Malownicza wieś, w której – jak wynika z wiersza Ibn al-Hadżadża – znajdował się klasztor nieopisany przez Asz-Szabusztiego.

cxxvi At-Tabari, op. cit., t. 2, s. 308-312, 363-364, 376, 389, 518, 524; t. 3, s. 749; t. 4, s. 289, 343, 369, 384, wspomina ten klasztor w wielu miejscach. Z jego opisu wynika, że Abu al-Abbas (syn kalifa Al-Muwaffaqa i późniejszy kalif, który przyjął imię Al-Mutadid) obrał ten klasztor za obóz dla swych wojsk zarówno przed, jaki po zwycięskiej bitwie, która rozegrała się w pobliżu przeciwko „czarnym” (Zandź).

cxxvii Pełna wersja nazwiska: Abu Dżafar Muhammad bin Hazim bin Amru al-Bahili. Urodził się i wychowywał w Basrze.

cxxviii Te informacje nie są ścisłe. Ruiny Balad znajdują się na północ od Mosulu, po prawej stronie Tygrysu, a klasztor leży na wschód od Mosulu, po lewej stronie rzeki.

cxxix Więcej o klasztorze w liście patriarchy Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, Ignacego Afram I Barsom (†1957 r.), wysłanym do G. Auada w dniu 8 lutego 1941 r.: „Dajr al-Chanafis [arab. ‘klasztor nietoperzy’] leży na pagórku nieopodal wsi Bartille, na wschód od Mosulu. Jego patronem jest św. Daniel pustelnik, który wraz ze św. Mateuszem pustelnikiem opuścił Omida (dziś Diyarbakir w Turcji) w roku 363 i udał się do kraju Niniwy. Klasztor został zbudowany na przełomie IV i V w. Jego potoczna nazwa wzięła się stąd, że w dniu św. Daniela pustelnika (20 XI) pojawiały się małe nietoperze, które po trzech dniach znikały. I tak jest do dziś. Klasztor był czynny do końca XIII w. Wspomina go Ibn al-Ibri (Bar Ebraja, †1286 r.) przy opisie wydarzeń roku 1261: «W tamtym czasie mieszkańcy wsi Bascharaja i inni obywatele Niniwy udali się na odpust do klasztoru Al-Chanafis. Kiedy byli w drodze powrotnej i przeszli na drugą stronę rzeki Zab, aby pójść dalej do Irbilu, spotkał ich emir Quwwatlubeg. Pod pretekstem, że przybywają od strony wroga, zabił wszystkich, co do jednego». Klasztor więc funkcjonował przez prawie 900 lat. W połowie XIX w. powstały dwie wsie asyryjskie, które nazwano Badana Raba i Badana Zura (Badana, skrót od Bet Daniel – dom Daniela). Przez pewien czas klasztor nosił nazwę Ad-Dajr al-Ala (Klasztor Górny), a w odległości około 40 minut marszu, na stoku góry, w pobliżu al-Ajn as-Safra (Żółtego Źródła) znajdował się inny klasztor nazywany Ad-Dajr as-Sufli (Klasztor Dolny). Jego ruiny były rozpoznawalne jeszcze do lat I wojny światowej. Jednak po tym okresie kurdyjscy rabusie zabrali to, co zostało, i nieprawnie położyli rękę na to miejsce”. G. Auad wspomina (op. cit., s. 413): „12 kwietnia 1935 roku zwiedziłem ruiny tego klasztoru w towarzystwie mojego szwagra, Saida Dżadżawiego. Szliśmy ze wsi Karamlis (15 km na wschód od Mosulu) i po godzinie dotarliśmy do klasztoru Dajr Bar Ita, z którego pozostały tylko nieliczne ruiny, porozrzucane tu i tam. Szliśmy dalej, do południowo-wschodniego podnóża góry Al-Ajn As-Safra. Wspinaliśmy się po górze, do klasztoru Mar Daniel al-Ala, zwanego też Dajr al-Chanafis. Jego ruiny znajdują się na szczycie góry. Ma cudowne położenie. Widać stąd całą równinę mosulską”.

cxxx Raczej w pobliżu miejscowości Maltaja (dziś Dohuk) na stoku góry. Jego cele były zbudowane kaskadowo i piętrowo, a pod nimi spływał strumień wody. Jego mnisi byli dobrymi ogrodnikami, uprawiali (także u podnóża góry) drzewa oliwne, granatu, winorośl, szafran. Ruiny klasztoru noszą dziś nazwę Mar Abda.

cxxxi Nazwa jest potoczna i pochodzi od wyrazu Qira (‘smoła’), właściwa brzmi Mar Zina. Zina wywodził się z małego miasteczka w pobliżu Tikritu. Chrześcijaństwo przyjął wraz ze swoją siostrą Sarą. Na księdza, a następnie biskupa, wyświęcił go katolikos Wschodu, Szmuil (614-624). Był wielkim misjonarzem; w dniu jego śmierci (640 r.) chrzest miało przyjąć 6 tysięcy osób. Pod koniec VII wieku w klasztorze służyło 170 mnichów. Ich utrzymanie zapewniała owa smoła, początkowo także rtęć. Ostatnie informacje o klasztorze pochodzą z roku 1210, kiedy to król Mosulu, Nur ad-Din Arslan Szah Masud, ciężko chory, udał się do owego źródła, aby się wykąpać. Jednak to mu nie pomogło i zmarł tego samego dnia w drodze powrotnej. Zob. Ibn al-Ibri, Tarich az-zaman, Dar al-Maszriq, Bejrut 1986, s. 249-250.

cxxxii Znane do dziś źródło wody leczniczej zawierającej dużo siarki, 16 km na południe od Mosulu, w miejscowości Hammam al-Alil.

cxxxiii Powinno być Mar Qawma. Opisowi patrona tego klasztoru odpowiada postać Mar Tuma (św. Tomasz Apostoł). Jednak Kościoły Mezopotamii podkreślają, że św. Tomasz zmarł w Indiach, a jego ciało zostało przewiezione do Edessy w roku 394. Wszakże jeden ze świętych Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego nosi imię Qawma. Urodził się w Majjafaraqin, nieopodal Kirkuku (VI w.), a do 90. roku życia miał służyć na drzewie. Po śmierci wierni zbudowali w miejscu jego odosobnienia klasztor. Kiedy klasztor został zburzony przez tureckich Seldżuków (1057 r.), kości świętego zabrano i umieszczono w innych czynnych kościołach i klasztorach, w tym w Mosulu. Spośród 400 służących w klasztorze mnichów Turcy zabili 120, pozostałych uratowała okoliczna ludność chrześcijańska, płacąc okup w złocie i srebrze.

cxxxiv Określenie położenia klasztoru nie jest jasne.

cxxxv Dajr al-Himar (‘klasztor osła’), chyba to wymysł Asz-Szabusztiego lub jego informatorów. Przy założeniu, że drugie słowo źle zapisali kopiści, próby odgadnięcia brakujących samogłosek i kropek mijają się z celem.

cxxxvi Asz-Szabuszti użył określenia „szahid”, które, wbrew pozorom, nie oznacza „świadka”, lecz męczennika za wiarę, z asyryjskiego sahda. Trzeba też pamiętać, że męczeństwo w chrześcijaństwie jest rozumiane zupełnie inaczej niż w islamie.

cxxxvii Prawdopodobnie Mar Sarkis.

cxxxviii Tego zdania nie da się w żaden sposób zrozumieć.

cxxxix Kolejne sformułowanie zupełnie niezrozumiałe. Cytując inne źródła arabskie G. Auad (op. cit., s. 306) przytacza podobną historię, dotyczącą jednak kościoła w innej części świata: „Mówi się, że na Morzu Maghrebu, od strony Andaluzji, znajduje się góra, w której wyryto kościół o nazwie „Kościół Kruka”. Nazwa wzięła się stąd, że budynek ma dużą kopułę, a w niej zagnieździł się kruk. Ptak nie opuszcza tego miejsca i nie wiadomo, czym się odżywia. Przebywający tu mnisi są zobligowani do przyjmowania zwiedzających. Kiedy do kościoła zbliża się jedna osoba, kruk wyciąga głowę poza okienkiem w szczycie kopuły i wydaje jeden głos, jeśli są dwie osoby, wydaje dwa głosy, a jeśli siedem osób, to siedem głosów. Tyle wydaje głosów, ile jest osób. A to jest cud”.

cxl Występuje też jako Dajr Abba Szamun (Szymon). Patron był pustelnikiem żyjącym na przełomie VI i VII w. i pochodził z Kaszgar. Jego pierwszym nauczycielem i przewodnikiem był Ibrahim al-Kaszgari, a po jego śmierci (588 r.) przejął go Rabban Bar Ita i poświęcił na mnicha. Pierwsze lata służył w grocie, następnie udał się do Palestyny, aby żyć w odosobnieniu nad brzegiem rzeki Jordan. Po powrocie do Mezopotamii wybrał sobie grotę nieopodal miejscowości As-Sin (na prawym brzegu Tygrysu, przy ujściu rzeki Mały Zab), będącej od VI do XII w. siedzibą biskupią, przy której niebawem zbudował klasztor o surowej regule. Jego imię wiąże się z innymi klasztorami, w których służył jako przeor: dajr Kniba (niedaleko Kirkuku), dajr Bnuhedra (w Persji), dajr Saliba (Mezopotamia). Zmarł w wieku 120 lat.

cxli Właściwa nazwa: Dajr Ajn Dżadż. Jego założycielem był katolikos Mar Maruta (629-649), rezydujący w Tikricie, stąd przydomek At-Tikriti. Rolę klasztoru w życiu duchowym, kulturalnym i społecznym mieszkańców Mezopotamii opisał Mar Dinha I, katolikos Tikritu (649-659). Jego opinia jest przytoczona w liście, który 26 lutego 1941 r. wysłał do G. Auada patriarcha Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego Ignacy Afram I Basom, i jest najlepszym argumentem przeciwko baśniom nieodpowiedzialnych poetów muzułmańskich, którzy niemal każdy klasztor widzieli wyłącznie jako miejsce swojej rozrywki. Czytamy tam: „Kiedy Mar Maruta upiększył miasto Tikrit, chciał, aby sztandar urbanizacji oświecił także przyległe pustkowia. Udał się tam z grupą ludzi zdolnych do poświęceń i znalazł obfite źródło wody nazywane Ajn Dżadża. Aby wodę zagospodarować, wykopano stałe koryto i powstała rzeczka, przy której postanowiono budować klasztor pod wezwaniem Mar Sarkis. Budowla była rozległa; obejmowała kościół, bibliotekę, sypialnie, cele, pokoje gościnne, pomieszczenia gospodarcze. Niebawem wypełniła się mnichami z rabbanem (przeorem) Mar Saba na czele, którzy ciężką pracą zamienili to miejsce w duży i liczący się ośrodek, znaną w całej Mezopotamii przystań i punkt zaopatrzeniowy dla podróżnych z i do Aqula (Al-Kufa), ze wschodu na zachód oraz z południa na północ. Klasztor stanowił też sierociniec i dom opieki dla pokrzywdzonych przez los, bezdomnych i uchodzących z życiem w tym trudnym okresie historii regionu. Klasztor tętnił życiem przez ponad sześćset lat, do połowy XIII w., gdzie nastąpił najazd Tatarów”.

cxlii Latem 2003 r. zwiedziłem z grupą studentów poznańskich uczelni m.in. asyryjską wieś Hassana, malowniczo położoną u podnóża góry Dżudi, kompletnie zniszczoną (jej mieszkańcy zostali w latach 80. XX w. zmuszeni przez wojsko tureckie do jej opuszczenia). Od byłego proboszcza (jedyny mieszkaniec, który w wyniku owej akcji nie wyemigrował na Zachód, zmarł w sierpniu 2005 r. w mieście Midyat w Tur Abdinie) usłyszałem zarówno o tym klasztorze, jak i o wielkim posągu wyrytym w skale w górnej partii góry, przedstawiającym jakiegoś króla asyryjskiego. Niestety, pomimo dwugodzinnej wspinaczki, nie udało nam się dostrzec konturów tego obiektu.

cxliii Najczęściej spotyka się pogląd, że Arka Noego zatrzymała się na górze Ararat, jednak wymienia się także górę Dżudi, którą wspomina Asz-Szabuszti (jej szczyt sięga wysokości 4 tysięcy metrów). Również na terenie Arabii znajduje się góra o tej samej nazwie (Koran XI, 44) i nie wiadomo, na której z nich Arka miała się zatrzymać.

cxliv W tureckim obecnie mieście Dżizre (nad Tygrysem) chrześcijan już nie ma. Z miastem tym związani byli moi przodkowie.

cxlv Obecnie stanowią oni w Iraku zaledwie kilka procent obywateli.

cxlvi A. Scher, op. cit., s. 257.

cxlvii N. W. Pigulewska, Kultura Syryjska we wczesnym średniowieczu, PAX, Warszawa 1989, s. 21, 36, 53, 65.