Historia
Autor: Walery Anipko.
Kiedy 4 tys. lat temu na terenie, nazywanym obecnie obwodem Kaliningradzkim, nie było jeszcze ani państw ani osiedli (ludzie zaczęli osiedlać się na wybrzeżu morza Bałtyckiego jakieś 1000 lat przed Chr.), w międzyrzeczu pomiędzy Tygrysem i Eufratem już ukształtowała się cywilizacja, która wywarła ogromny wpływ na kulturę ogólnoludzką. Dzisiaj my wiemy z podręczników historii, że najstarsze na Ziemi narody Asyro-Babilonii i Sumeru, obok Egiptu i Chin, założyły fundament rozwoju wielu kierunków nauki i techniki, bez których obecnie ciężko sobie wyobrazić życie. Najbardziej powszechnie znane przykłady to asyryjski kalendarz, składający się z 365 dniu w roku, asyryjski podział godziny na 60 minut, okręgu na 360 stopni, metalurgia, transport kołowy, wielopiętrowa architektura, medycyna, a przede wszystkim – pismo oraz literatura. Jak dziś wiadomo, bajki wymyślali jeszcze Asyryjczycy, natomiast Ezop, który jest uważany za pierwszego bajkopisarza, po prostu tłumaczył je na język grecki.
O wielu narodach i ludach, które powstawały i osiedlały się na Ziemi na przestrzeni tysiącleci, wiemy jedynie z zachowanych legend oraz z wykopalisk archeologicznych. Na przykład, dotychczas nie ma dokładnych danych o Celtach, którzy zniknęli z dziejów ludzkości, i których potomkami, jak się uważa, byli Prusowie (naród, który zniknął całkiem „niedawno, bo w XIV wieku n.e.), naród nam bliski, bo w końcu mieszkamy na ich ziemi. Co więc możemy powiedzieć o Sumerach, których państwo, jak wiadomo z dużą pewnością, przestało istnieć w 1997 r. przed Chr.? Albo o Babilończykach, których państwo istniało do 539 roku przed Chr., kiedy zostało zniszczone przez perskiego króla Cyrusa?
I teraz zadajmy sobie pytanie: któż z mieszkańców Ziemi, otrzymując dowód osobisty, prosiłby wpisać do niego narodowość, np. „Sumeryjczyk” lub „Babilończyk”, albo „Akadyjczyk”, „Elamita”, „Myceńczyk” itp., i uważałby za język ojczysty, dajmy na to, język sumeryjski lub elamicki? Raczej nikt – a przecież właśnie te narody stanowiły ogromną większość 4 tys. lat temu na terenie Międzyrzecza (lub Mezopotamii, jak ją nazywali Grecy, od których Ruś otrzymała tysiąc lat temu razem z piśmiennictwem i prawosławiem pierwsze dane o krajach i narodach Bliskiego Wschodu). Tymczasem Asyryjczycy są takim narodem, istniejącym również dzisiaj, który żył na Ziemi również w tamtych czasach, i pozostawił najbardziej zauważalny ślad w historii ludzkości. Najdziwniejsze jednak jest to, że pomimo upadku własnego państwa wskutek najazdu Babilończyków w 605 r. przed Chr., Asyryjczycy nie tylko nie zaginęli w ciemnościach wieków, ale zachowali do dziś swoją czterotysiącletnią kulturę i język.
I właśnie przedstawiciele tego narodu, jednego z najstarszych istniejących na Ziemi, dziś mieszkają na terenie obwodu Kaliningradzkiego. Tutaj utworzyli oni autonomie narodową pod nazwą Aszszur, nawiązującą do nazwy swojego państwa, które istniało w pierwszym tysiącleciu przed Chr.
Jaka jest przyczyna takiej trwałości kulturowej w czasie, na przestrzeni tysiącleci? Dla przykładu, dzisiejsze ruchy antyglobalistyczne, dążące do przeciwdziałania rozmyciu kultur i narodów w wyniku powstania Unii Europejskiej, mają poparcie w wielu krajach. Te ruchy troszczą się o to, by unikatowość narodowa nie została utracona, i przez to nie zostały utracone niepowtarzalne wartości kulturowe, które rozwijały się przez wieki w poszczególnych kierunkach. Tymczasem inni uważają, że zjednoczenie Europy w jedno państwo bez granic wpłynie na poszczególne kultury pozytywnie, ubogacając je. Kto ma rację? W tej materii uczeni asyrolodzy twierdzą, że wszystko zależy od samej kultury i „grubości” jej warstw. Etniczna konsolidacja Asyryjczyków w ramach jednego państwa miała miejsce przez prawie dwa tysiąclecia. W tym czasie posiadali oni wspólnotę terytorialną i językową, mieli wspólne cechy kulturowe oraz silną samoświadomość etniczną, dzięki czemu po upadku państwa, nie doszło do asymilacji i rozproszenia Asyryjczyków. W czasie okupacji swojego kraju pozostawali oni samodzielna grupą etniczną na własnym terytorium, mimo, że byli narażeni na prześladowania i fizyczne zniszczenie. Dlatego też w ciągu dwóch tysięcy lat Asyryjczycy wypracowali sposoby przeciwstawiania się prześladowcom. Nie mając przywódców administracyjno-państwowych, Asyryjczycy jednoczyli się pod przywództwem Kościoła jako naród, który pierwszy przyjął rozpowszechniające się na początku I wieku n.e. chrześcijaństwo.
Nasz obecny przywódca, głowa Kaliningradzkiej asyryjskiej autonomii Oleg bar Chawszab AWDYSZ, uważa, że właśnie to posłużyło za cement, łączący naród i pomagający zachować narodową i społeczną tożsamość w ciągu ostatnich 2 tys. lat. A przede wszystkim, od czasów, kiedy w IV wieku chrześcijaństwo zostało religią państwową Bizancjum, na którego terenie mieszkali również Asyryjczycy, Dobra Nowina była głoszona innym narodom w dialekcie zachodnim języka asyryjskiego. Z tego powodu wszystkich nowo nawróconych nazywano też Asyryjczykami lub Syryjczykami, czyli „wyznawcami religii Asyryjczyków”. Dla przykładu, Asyryjczycy w Iraku dotychczas używają wyrazu suraja na oznaczenie chrześcijan w ogóle.
Europejczycy dowiedzieli się o Asyrii od Herodota, który podróżował przez Mezopotamię w latach 455-450 przed Chr., czyli po 150 latach od upadku państwa asyryjskiego. Inny grecki historyk wojenny, Ksenofont, wyruszył w latach 380-370 przed Chr. na wojnę przeciwko królowi perskiemu Artakserksesowi II na czele oddziałów najemników z Ellady, którzy mieli służyć Cyrusowi Młodszemu. Właśnie z ich relacji o Bliskim Wschodzie korzystał później Aleksander Wielki, kiedy zorganizował wielki przemarsz do Egiptu i przez Mezopotamię do Azji Środkowej i do Indii. Wykorzystał on również doświadczenie i pracę Asyryjczyków, którzy odbudowywali dla niego starożytne asyryjskie budowle irygacyjne. Inny Grek, geograf Strabon, który żył w I wieku n.e., w jednej z ksiąg swego 17-tomowego dzieła opisał starożytną stolicę Asyrii – miasto Aszszur.
Mówi się, że pierwsze kontakty Rosjan z Asyryjczykami nastąpiły dzięki Ormianom, pierwszym chrześcijanom mieszkającym na terenach dzisiejszej Rosji. Starożytne ormiańskie państwo Urartu na południu miało granicę z Asyrią, i dlatego właśnie tam (jak również na tereny Midii w dzisiejszej Turcji) uciekła największa liczba Asyryjczyków po zajęciu Asyrii przez Persów. Poza tym wiadomo, że kiedy ruski książę Włodzimierz miał przyjąć chrześcijaństwo, wysłał najpierw w latach 983-987 swoich ludzi do Mezopotamii, Egiptu, Rzymu i Jerozolimy w celu zapoznania się z różnymi formami chrześcijaństwa. Ostatecznie wybrał prawosławie z Bizancjum.
Również car Oleksy, który rządził w XVII wieku, wysłał w 1649 roku do Mezopotamii przełożonego klasztoru Suchanowa dla rozeznania sytuacji w kościołach prawosławnych, by w1655 roku na terenie dzisiejszego obwodu Kaliningradzkiego założyć pierwszą prawosławną parafię. Suchanow sporządził obszerny raport dla cara, w którym dokładnie opisał życie chrześcijan Asyryjczyków. A w wiekach XVII-XVIII na Rusi pojawiło się wiele tzw. „Kosmografii”, czyli opisów różnych krajów przez podróżników. I właśnie w nich czytelnik mógł znaleźć opowieści o wiszących ogrodach asyryjskiej królowej Semiramidy, rysunki wież i budynków oraz pisma klinowego na cegłach i tabliczkach glinianych.
Właściwie, tylko dzięki asyryjskim tabliczkom glinianym, zapełnionym pismem klinowym, świat mógł zapoznać się z historią Asyrii XX wieków przed Chr., a także o narodach, które mieszkały wówczas w Mezopotamii, na Kaukazie i w Azji Środkowej. Okazało się, że wypalone tabliczki gliniane mogą trwać prawie że wiecznie. Dlatego też te teksty przetrwały, w odróżnieniu od tekstów, sporządzanych w Egipcie na papirusach, w Chinach na jedwabnej tkaninie lub gdziekolwiek na metalowych tabliczkach, które przetapiali najeźdźcy dla swoich potrzeb. Ale najciekawsze jest to, że w starożytnym świecie żył pewien człowiek o imieniu Assurbanipal, który kolekcjonował takie tabliczki z całego znanego mu świata, wysyłając specjalnie w tym celu gońców. Do naszych czasów zachował się jeden z jego listów, który mówi:
Kiedy otrzymasz ten list, weź trzech ludzi i uczonych z miasta Borsyppa i obejrzyj wszystkie tabliczki, jakie są u nich w domu, oraz te, które są przechowywane w świątyni Ezyda. Znajdź wartościowe tabliczki, które są w waszych archiwach, a których nie ma w Asyrii, i przyślij je do mnie. Napisałem do urzędników i archiwistów, nikt nie będzie ich przed tobą ukrywał.
W ten sposób Assurbanipal uzbierał pierwszą na świecie ogromną bibliotekę, składającą się z dziesiątków tysięcy tabliczek glinianych. Kazał je skopiować i przetłumaczyć na żywy język asyryjski teksty sumeryjskie i egipskie. Poza nimi, nikt wówczas na świecie nie posiada własnego pisma. Ta biblioteka została odkryta w XIX wieku. Z jednej z tych glinianych książek dowiadujemy się, że w 673 roku przed Chr. córka asyryjskiego króla Assarchaddona została wydana za mąż za wodza Scytów Partatuę, i wraz z nim została pochowana na Północnym Kaukazie (terytorium dzisiejszego obwodu Krasnodarskiego). Wykopaliska archeologiczne, prowadzone przez uczonych radzieckich, ukazały światu ukryte w kurhanie miecz asyryjski, który otrzymał Partatua od królewny, oraz jej ciało i ciała zabitych razem z nią sług i koni. Oznacza to, że dzisiejsze ziemie rosyjskie Asyryjczycy deptali jeszcze 2,5 tys. lat temu.
W 1875 roku w Petersburgu ukazał się kalendarz imion asyryjskich, który poświadczył mnogość imion asyryjskich, używanych w Rosji już od IX wieku. Dobrze znał asyryjską kulturę również rosyjski pisarz Lew Tołstoj, który napisał bajkę Asyryjski król Assarchaddon.
Dziś na świecie żyje ok. 3 mln osób, nadal uważających siebie za Asyryjczyków, mówiących swoim językiem, jednym z najstarszych na świecie, wykonujących obrzędy i trzymających się swoich tradycji kulturowych, sięgających czasów sprzed 3-4 tys. lat. Mieszkają oni w Iranie, Iraku, Turcji, Syrii, USA i Kanadzie, a także w niektórych krajach Europy. W krajach muzułmańskich są oni narażeni na prześladowania ze strony radykalnego islamu. Tak się dzieje, np., w Iraku, gdzie mieszka dziś ok. 1,2 mln. Asyryjczyków.
Asyryjczycy mieszkają również w Rosji, przy czym wszyscy tutaj są wyznania prawosławnego. Wielu z nich zna praktycznie każdy Rosjanin. Dla przykładu, Asyryjczykiem jest znany bioenergoterapeuta Paweł Pawłowicz Głobu, którego seansy nadawane przez telewizję gromadziły przed ekranami prawie całą ludność kraju. Wśród wyróżnionych mianem Bogatera Związku Radzieckiego najbardziej znany jest Lado Szarinszajewicz Dawydow. Pani Eugenia Juwaszewna Dawitaszwili, członek Rady Konsultacyjnej Prezydenta FR, generał-półkownik służb medycznych, kawaler ponad 80 nagród państwowych różnych krajów, doktora Światowej Akademii Informatyzacji oraz honorowego członka Akademii świata, jest Asyryjką. Międzynarodowe stowarzyszenie Asyryjczyków postanowiło ukoronować ją na królową Asyrii. Rzecz w tym, że jej prababka była siostrą carycy Aleksandry, żony cara Mikołaja II, która została rozstrzelana przez bolszewików razem z mężem i dziećmi.
Niedawno Kaliningradzka autonomia Asyryjczyków wystąpiła do władyki Serafima, biskupa Bałtyckiego, by wyznaczył dla niej duszpasterza. W darze dla prawosławnej kaplicy św. Jerzego Zwycięzcy przekazała dużą ikonę, ukazującą św. Jerzego zabijającego węża.
Obecna aktywność
Według danych na stronie klgd.ru, w 2002 roku w obwodzie Kaliningradzkim mieszkało ponad 955 tys. osób należących do 132 narodowości. w roku 2002 mieszkało tam 15 Asyryjczyków (5 rodzin), którzy zrzeszyli się w regionalną autonomię narodowo-kulturową „Aszszur”, zarejestrowaną w lipcu 2003 roku (wówczas jeszcze jako stowarzyszenie). Przewodniczącym jest Oleg Awdysz. Obok kursów języka asyryjskiego, ANK „Aszszur” prowadzi obszerną działalność. W samym tylko roku 2007, według raportu Anastazji Szakleinej, dokonano co następuje:
4 lutego 2007 r. przedstawiciele ANK „Aszszur” na zaproszenie stowarzyszenia Asyryjczyków Krasnodaru (przewodniczący Oleg Giwargizow) wzięli udział w obchodach jubileuszu tego miasta. Przy tej okazji omówiono zagadnienia zjednoczenia organizacji asyryjskich Federacji Rosyjskiej, skoordynowanie pracy w masmediach, sytuacja Asyryjczyków w północnym Iraku oraz zbiórka środków na wydanie książki Stefana Agassijewa „Gramatyka języka asyryjskiego”.
13 marca przedstawiciele ANK „Aszszur” spotkali się w Moskwie z dziennikarzem z Iraku, korespondentem telewizji Isztar, Fadi Kamal Michaelem.
31 marca zorganizowano obchody asyryjskiego Nowego roku Ha b-Nisan
14 kwietnia na zaproszenie Asyryjskiego Centrum Kulturowego „Niniwa” (Kijów) przedstawiciele ANK „Aszszur” wzięli udział w obchodach Ha b-Nisan w Kijowie.
7 maja lider ANK „Aszszur” Oleg Awdysz został wybrany do Rady ds. autonomii narodowo-kulturowych obwodu Kaliningradzkiego, działającej w Parlamencie obwodu.
16 czerwca na spotkaniu lokalnego oddziału partii „Jedna Rosja” podjęto zagadnienie ludobójstwa w Iraku, skierowanego przeciwko Asyryjczykom. Oficjalne pismo w tej sprawie wraz z dokładnymi relacjami zostało przekazane na ręce Swietłany Smirnowoj, deputatu Dumy Państwowej.
13 czerwca lokalna gazeta „Kaliningradzka prawda” opublikowała wywiad z Olegom Awdyszem, który opowiedział o przetrwaniu narodu asyryjskiego, o losach Asyryjczyków w Kaliningradzie, o Asyryjczykach w Rosji, świętach i daniach narodowych. Wywiad pt. „Duma i odpowiedzialność można przeczytać na stronie (http://www.kaliningradka.ru/newshow.php?newsid=24443).
2 października 2007 ANK „Aszszur” zorganizowała w ramach festiwalu filmowego spotkanie i koncert asyryjskiej piosenkarki mieszkającej we Francji, Niny Dilon. Pisała o tym „Kaliningradzka prawda” oraz „Wiesti – Kaliningrad”.