Strona internetowa Al-Monitor informuje, że w irackim mieście Busra został wyremontowany kościół należący do chaldejskich katolików. Budynek został wzniesiony w 1907 roku i z przerwami służył licznym miejscowym Asyryjczykom aż do „wyzwolenia” Iraku przez Amerykanów. Ostatnia Msza św. została w nim odprawiona w 2005 roku, po czym budynek znalazł się w stanie niemożliwym do użytkowania. Obecnie, w czerwcu 2019 r., kościół ponownie otwarto po remoncie sfinansowanym przez Centralny Bank Iraku i Association of Iraqi Private Banks. Remont trwał dwa miesiące i kosztował 228 tys. USD; 25 pracowników na dwie zmiany murowali, tynkowali, wymieniali instalację, drzwi i okna oraz instalowali klimatyzację.
Niestety, odbudowany kościół i możliwości odrodzenia życia religijnego w małym stopniu przekłada się na poprawę sytuacji chrześcijan w Basrze. Przed inwazją amerykańską miasto było „pełne chrześcijan”, w 2017 r. pozostawało tu ok. 350 rodzin, a obecnie szacuje się, że w Basrze pozostało nie więcej niż 60 osób należących do autochtonicznego narodu Asyryjczyków, wyznających chrześcijaństwo od I wieku. Największym problemem jest brak bezpieczeństwa, a poza tym władze Iraku nic nie robią, by zapewnić niemuzułmańskim mniejszościom minimum praw obywatelskich.
25 tys. Asyryjczyków wróciło do swojego miasta Bachdida w Iraku