Chrześcijanie asyryjscy wyniszczani na własnej ziemi

Brytyjska telewizja BBC nagrała wspaniały, prawdziwy, ale jakże smutny film o ciągłych prześladowaniach chrześcijan już bardzo nielicznie pozostających na swojej ziemi – w Iraku, Turcji i Syrii. Film pod nazwą Ostatni chrześcijanie (آخرالمسيحيين) ukazał się w języku arabskim.

W filmie umieszczono reportaż z podróży do Tur Abdinu (południowo-wschodnia Turcja) i Doliny Niniwy (północny Irak, tzw. Iracki Kurdystan). Elias, miejscowy chrześcijanin, Asyryjczyk, który wrócił tutaj ze Szwecji, pokazał reporterom jaskinię, gdzie znajdują się kości ofiar masakr, nazywanych po aramejsku Seifo (1914-1920). Wymordowano wówczas ponad 700 tys. Asyryjczyków, ale mimo to jeszcze w latach 70. XX w. w Turcji pozostawało ich ok. 70 tys. Dzisiaj w tym kraju jest zaledwie około 2 tys. chrześcijan pochodzenia asyryjskiego.

Pokazano w filmie, jak mieszka samotna zakonnica w miejscowości Zaz, nielegalnie zajętej przez Kurdów po wyrugowaniu Asyryjczyków. Jest ciągle atakowana, nieraz została pobita i opluta, Kurdowie kradną jej plony z pola i z sadu, i nawet odcięli dostęp wody i zabili dwa jej psy. Zakonnica jest zdecydowana pozostać w klasztorze aż do śmierci…

Największy sukces w usuwaniu Asyryjczyków Kurdowie osiągnęli dzięki temu, że podczas turecko-kurdyjskiego konfliktu Turcy wydali broń ludności kurdyjskiej, która opowiedziała się po stronie rządu tureckiego. W ten sposób kurdyjskie oddziały ochotnicze zyskały przewagę nad bezbronnymi Asyryjczykami. Rabunki i pogróżki spowodowały, że we wsiach niegdyś w 100% asyryjskich pozostały pojedyncze rodziny, pojedyncze osoby, lub w ogóle nie pozostał ani jeden chrześcijanin.

W północnym Iraku sytuacja wygląda podobnie. Pokazano miasto Alkosz, które nie należy do Kurdów, ale wbrew władzom centralnym Iraku oddziały kurdyjskie kontrolują wstęp do miasta. Mieszkająca tutaj większość chrześcijańska jest na łasce lub niełasce uzbrojonych Kurdów, którzy uważają, że Alkosz powinien należeć do Kurdystanu. Świadkowie opowiadają, że kurdyjska Peszmerga, która miała chronić ludność cywilną, w większości chrześcijańską, nagle wycofała się w 2014 r., a po kilku godzinach miasto zajęło Państwo Islamskie.

Film pokazuje jedne z przykładów rabunku w biały dzień. Asyryjczyk Sabah Tuma jest właścicielem dużego kawałka ziemi, niegdyś urodzajnej, którą Kurdowie wykorzystują jako kamieniołom. Pomimo orzeczeń sądowych rabunek trwa, i chrześcijanin Tuma nic nie może zrobić, by go powstrzymać.

W ostatniej części jest reportaż z Mosulu. Okazuje się, że już w 2001 r. w meczetach tego miasta ogłaszano, by muzułmanie nie kupowali nieruchomości od chrześcijan, bo wkrótce otrzymają je za darmo, w postaci łupów (techniczne określenie koraniczne; cała sura Koranu nosi nazwę Łupy – arab. Al-Anfal). Muzułmańscy mieszkańcy miasta entuzjastycznie powitali ISIS i aktywnie włączyli się w jego działalność. Z ponad 50 tysięcy chrześcijan dawniej mieszkających w Mosulu, wypędzonych przez ISIS, do dziś prawie nikt nie wrócił do swojego miasta…

Trailer w języku angielskim: