Islamskie państwo zamiast Państwa Islamskiego

Na stronie AINA.org został opublikowany artykuł dotyczący tureckich wojsk, które wyzwoliły syryjski region al-Bab od Państwa Islamskiego. Autor zwraca uwagę na fakt, że z jednej strony Turcy pozwolili ludobójcom ISIS spokojnie odejść, a z drugiej strony pomogli dżihadystom tego samego pokroju, co ISIS, objąć władzę w al-Bab. Zmieniła się tylko nazwa – Wolna Armia Syryjska zamiast Państwa Islamskiego, ale cel jest ten sam: zburzenie Republiki Syria i zbudowanie państwa islamskiego (czyli funkcjonującego według zasad koranicznych, dokładnie jak ISIS). Natychmiast zaczęły się represje i prześladowania ze strony Wolnej Armii Syryjskiej, która terroryzuje ludność chrześcijańską, a także muzułmanów należących do ugrupowania szyickiego oraz tych, którzy prowadzą sekularny styl życia.

Czyli zamiast bandy fanatyków terror islamski prowadzi banda takich samych fanatyków, ale tym razem wspierana przez liczną i doskonale uzbrojoną armię turecką, ustępującą tylko wojskom USA. Jak widać, sytuacja znacznie się pogorszyła, tym bardziej że Turcy zniszczyli już chrześcijaństwo na swoim terytorium, i obecnie niszczą nawet ślady po chrześcijaństwie.

W tej sytuacji Rosja wspomagająca wysiłki Baszara Asada ma poważny problem. Jak dotąd Rosjanom udawało się uniknąć bezpośredniej konfrontacji z wojskiem tureckim, ale w obecnej sytuacji wydaje się, że starcie jest nieuniknione.

Autor artykułu wyraża przekonanie, że wcześniej czy później Państwo Islamskie zostanie zwyciężone i zniknie. Jednak Turcja jest wielkim i silnym krajem, który raczej nie zniknie. Jeśli Turcja nie wycofa się z Syrii, sytuacja może się okazać o wiele gorsza niż to wszystko, co wyprawiało Państwo Islamskie w ciągu ostatnich dwóch lat.

Nielegalne rozszerzanie Kurdystanu pod pozorem „wyzwalania”

Komisja Europejska uwierzyła Turcji, że masakr Ormian nie było

Chrześcijańskie dzieci giną w Aleppo