Kiedy 6 lat temu papież Benedykt XVI odprawiał nabożeństwo Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum, przy IX stacji (Pan Jezus upada po raz drugi) krzyż niosło dwóch Asyryjczyków z Iraku. Jednak nie widać końca drogi krzyżowej irackich chrześcijan, wciąż „prowadzonych na rzeź” przez muzułmańskie otoczenie – zarówno otwarcie wrogo nastawiony ISIS, jak i udających przyjaciół Kurdów.
Krótko potem Asyryjski chaldejski arcybiskup Mosulu, Emil Nona, po atakach w Mosulu powiedział dla agencji ZENIT o niekończącej się Drodze Krzyżowej chrześcijan Iraku. Niestety, cierpienie się nasila, i końca nie widać nadal…
Ciężko doświadczanym braciom w Iraku życzymy rychłego wyzwolenia spod jarzma tych, którzy ich mordują i prześladują, pokoju i nadziei na przyszłość oraz wytrwania w kraju przodków i powrotu na swoją ziemię (szczególnie do Mosulu i Bachdidy) – a prześladowcom i mordercom życzymy upamiętania i nawrócenia.
Naszym Czytelników życzymy błogosławionych, miłych i radosnych Świąt
QOM MORAN MEN QABRO! BA-SZRORO QOM!
Zmartwychwstał Pan prawdziwie!