Asyryjczycy w Iraku rezygnują z publicznych obchodów Bożego Narodzenia

Agencja infromacyjna AINA.com, powołując się na Fides News Agency, podaje, że Kościół Chaldejski w Iraku rezygnuje z publicznych obchodów Bożego narodzenia, wystawiania choinek i przyjęcia świątecznego w Patriarchacie. Powodem jest żałoba po setkach zamordowanych w trakcie protestów antyrządowych. Nawet rezygnacja Premiera Adel Abdel Mahdi’ego nie powstrzymała fali przemocy ze strony rządu.

Zamiast spotkania z przedstawicielami władz politycznych w Patriarchacie Chaldejskim odbędzie się modlitwa za dusze pomordowanych i w intencji odbudowy pokoju w całym kraju. Patriarcha Luis Sako opublikował też dokument, w którym – nawiązując do ruchów wyzwoleńczych w Ameryce Łacińskiej – uznał wystąpienie młodych ludzi obu płci w Iraku i Libanie za „walkę o należne prawa człowieka”, która ma powstrzymać przemoc na tle religijnym, wykluczenia społeczne oraz korupcję, które zdominowały Irak po inwazji amerykańskiej w 2003 r.

Jak wiemy, od 2018 roku Boże Narodzenie jest świętem narodowym w Iraku, pomimo sprzeciwu Wielkiego Muftiego, szejka Abdul-Mahdi al-Sumaidaie’go, który zabronił muzułmanom brać udział w świętowaniu mówiąc: „Nie przyłączajcie się do chrześcijan w obchodach Narodzin Chrystusa, bo to oznaczałoby, że wierzycie w ich nauczanie”. Rok wcześniej chrześcijanie Barteli mogli ponownie świętować Boże Narodzenie w domach, przez trzy lata zajmowanych i rujnowanych przez Państwo Islamskie.

Publiczne obchody Bożego Narodzenia w Iraku rozpoczęto od 2008 roku, a w 2015 r. władze Iraku umożliwiły chrześcijanom świętowanie pomimo trudnej sytuacji. Do dzieci w bagdadzkich obozach chrześcijańskich uchodźców przychodził Święty Mikołaj, a ustawiona w Bagdadzie choinka była podobno największa na całym Bliskim Wschodzie.

Pamiętajmy, że 15 grudnia w tradycji Kościoła Antiocheńskiego jest początek 10-dniowego postu wigilijnego. Wspierajmy braci w wierze naszą modlitwą i postem.

.