Przez dwa lata w mieście Bartella było słychać tylko strzały, wybuchy i świst kul. W piątek 21 października 2016 r., kiedy siły Państwa Islamskiego zostały wyrzucone z miasta, dzwony Syriacko-prawosławnego kościoła pw. św. Mateusza znowu się odezwały. Kościół odwiedził generał Maan Saadi, dowodzący siłami irackimi walczącymi z ISIS.
Miasto Bartella do 2014 r. należało do grupy w 100% chrześcijańskich (asyryjskich) miast w Iraku, z liczbą mieszkańców ok. 20 tysięcy. Kiedy wdarło się tutaj Państwo Islamskie, krzyże zostały usunięte z kościołów, ołtarze zbezczeszczone, figurki i obrazy zniszczone. Na cmentarzu w pobliżu kościoła bojówkarze zainstalowali rakiety, wystrzeliwane w stronę nacierających sił irackich. Budynki parafialne zostały częściowo zniszczone, niektóre pokoje spalone. Niektóre pomieszczenia parafialne były wykorzystywane do ćwiczeń bojówkarzy i wbijania im do głów zasad islamu (bo przecież Państwo Islamskie w stu procentach bazuje na nauczaniu islamu). Inny kościół pod wezwaniem Mart Szmuni, niegdyś elegancki budynek z ośmiobocznymi marmurowymi kolumnami, wymaga gruntownego remontu. Na ścianach kościoła są namalowane czarne flagi Mahometa, a także napisy: „Islam jest ponad krzyżem” oraz „Państwo Islamskie pozostaje i rośnie”.
Miasto Bartella zostało wyzwolone, ale na razie jeszcze nie jest możliwy powrót mieszkańców. Wracają tylko pojedyncze osoby i rodziny. Niektórzy mówią, że te dwa lata były dla nich jak śmierć. „To jest nasza ziemia” – mówią. Asyryjczycy mieszkają tu od tysiącleci, i nie mają gdzie pójść stąd.
Niestety, pobliskie miasto Bachdida (Karakosz), do niedawna największe chrześcijańskie miasto Iraku, nadal pozostaje w rękach ISIS. Miejmy nadzieję i módlmy się, by również zostało wkrótce wyzwolone.
Na podstawie: AINA.org