Asyryjska Agencja Informacyjna AINA podaje, że wspierane przez USA Syryjskie Siły Demokratyczne (Syrian Democratic Forces, SDF), na czele których stoją Kurdowie, rozpoczęły konfiskatę porzuconych domostw w miejscowości Tabqa w północnej Syrii. Mieszkańcy byli zmuszeni do ucieczki przed ISIS, nie mają zapewnionego bezpieczeństwa, by móc powrócić – a tu Siły Demokratyczne stawiają im ultimatum, że jeśli nie wrócą natychmiast, to ich domostwa zostaną skonfiskowane.
SDF składa się przeważnie z jednostek kurdyjskich (Kurdish People’s Protection Units, YPG), które dla zmyłki identyfikują się z marksizmem – leninizmem i komunizmem, ale w rzeczywistości są w pełnej zależności od swoich amerykańskich zwierzchników. Właśnie na terenach Syrii kontrolowanych przez SDF/YPD dochodzi do zajęcia opustoszałych domów przez Kurdów.
Ostatnio takie postępowanie nasila się w miejscowości Tabqa, gdzie wcześniej mieszkali w większości Arabowie (sunnici) oraz niewielka społeczność Asyryjczyków (chrześcijan). SDF „wyzwoliło” miasto w maju 2017 r., i od tego czasu do domostw pozostawionych przez ludność, która uciekła przed ISIS, masowo wprowadzają się Kurdowie. Działania te noszą znamiona czystek etnicznych.
Dodatkowo osoby, które wynajmują mieszkania, są zmuszane do płacenia bezpośrednio do zarządu miasta, z pominięciem właścicieli domów. Jeśli nadal płacą właścicielom, są wyrzucani z domów przez SDF i zmuszani do ucieczki na tereny kontrolowane przez rząd Syrii.
Jest to, niestety, jeden z wielu przykładów nielegalnego przejmowania nieruchomości przez Kurdów.
Kurdowie w Syrii zajmują nieruchomości należące do chrześcijan. Asyryjczycy i Ormianie protestują
Utworzenie „Syryjskiego Kurdystanu” oznacza koniec chrześcijaństwa w Syrii