ܨܘܡܐ ܪܒܐ Wielki Post

Wielki Post (aram. ܨܘܡܐ ܪܒܐ Saumo Rabo) w tradycji asyryjskiej nawiązuje do 40 dni postu Chrystusa na pustyni. Jednak trwa pełne 48 dni, nie wyłączając niedziel. Dzieje się tak dlatego, że przed każdym świętem Asyryjczycy pościli, by się przygotować duchowo do uroczystości świątecznych. Od około V wieku jednak do „zwykłego” postu przed Wielkanocą dołączono post czterdziestodniowy, i w ten sposób powstał obecnie odprawiany Wielki Post (Saumo Rabo).
W czasie postu w Kościele Syriacko-Prawosławnym wierni wstrzymują się od wszelkich pokarmów pochodzenia zwierzęcego (również nabiału, drobiu, jajek, mięsa, tłuszczu itp.). Istnieje opinia, że jest to związane z tradycją, uważającą pokarmy roślinne za pokarmy pierwotne (według Biblii, pokarmy mięsne ludzie zaczęli jeść dopiero po potopie). W mentalności Wschodu, jedzenie pochodzenia zwierzęcego jest trudniejsze do zdobycia, czyli „droższe” i „lepsze”, a wstrzymanie się od lepszego jedzenia wyzwala duchowe siły. W starożytności w Kościele Syriackim było przyjęte, że duchowni wyższego szczebla (biskupi, a także pustelnicy i mnisi) w ogóle nie jedli mięsa. Istniał też zwyczaj, że dziecko, przeznaczone do służby Bożej (jak np. prorok Samuel lub Jan Chrzciciel), nie dostawało pokarmów mięsnych od samego początku. Jeżeli jednak spożyło mięso, nie uważano już takiego dziecka za godne powołania.

Inna opinia nawiązuje do słów „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Jedząc tylko roślinne pokarmy człowiek powraca w myślach do tej prawdy, że jego ciało składa się wyłącznie z tego, co dała ziemia.

Każdego dnia postu odprawiane jest dodatkowe nabożeństwo (około południa). Biorą w nim udział osoby, które podjęły się trudniejszego wyrzeczenia: mianowicie, powzięły postanowienie, by od rana aż do zakończenia nabożeństwa pokutnego nie brać do ust żadnego pokarmu ani napoju. Codziennie po takim nabożeństwie poszczący częstują się chlebem, który anonimowy ofiarodawca specjalnie dla nich przygotowuje. Dzieląc się tym chlebem, modlą się w intencji dobroczyńcy.
Wielki Tydzień (aram. Szobu’o d-haszo – tydzień umartwień, smutny tydzień) był tradycyjnie obchodzony dodatkowo wstrzymaniem się od słodyczy. Nie tylko odmawiano sobie łakoci, ale również przestawano dodawać słodkie składniki do potraw, które przez to stawały się przeważnie gorzkie. Tylko w tym okresie pije się herbatę bez cukru, nie spożywa się takich codziennych potraw, jak syrop daktylowy, daktyle, chałwa itp. W tym czasie, każdego dnia Wielkiego Tygodnia, w godzinach wieczornych odprawia się nabożeństwo pasyjne, z czytaniem Ewangelii i Ojców Kościoła, oraz z przedstawieniem Pasji Chrystusa. W Wielki Piątek (aram. Rubtho da-slibutho – piątek Ukrzyżowania) w kościele wystawia się symboliczną trumnę, udekorowaną kwiatami i odprawia się uroczyste kilkugodzinne nabożeństwo. Po nabożeństwie każdy wychodzący z kościoła musi spróbować gorzkiego napoju – wody z dodatkiem soku aloesu, który nawiązuje do pogrzebu Pana Jezusa. To wszystko pomaga wiernym duchowo przygotować się do Święta Zmartwychwstania – zwycięstwa Chrystusa nad siłami zła i śmierci.

Wielki Post kończy się dopiero po nabożeństwie Rezurekcyjnym, kiedy ksiądz oficjalnie ogłosi radosną nowinę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Dopiero wówczas przestaje obowiązywać wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i zakaz urządzania zabaw. I dopiero wówczas Asyryjczycy składają sobie nawzajem życzenia świąteczne, mówiąc: „Kom Moran men beth mithe!” („Nasz Pan powstał z martwych!”). Jest to jedyne pozdrowienie w tym dniu – nie życzy się sobie zdrowia, pomyślności itp., gdyż jedynym powodem do radości i nadzieją na życie wieczne jest fakt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Polecamy Wielkanocne pieśni Kościoła Syriacko-Prawosławnego Antiochii

Polecamy też pieśń Upadamy na twarz przed Krzyżem

Poniżej tekst autorstwa Michaela Abdalli Wielki Post u Asyryjczyków, opublikowany w Przeglądzie Prawosławnym

Asyryjczycy należą do jednej z pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Pierwszym miastem – państwem, w którym chrześcijaństwo ogłoszono oficjalną religią, była Edessa, przez św. Efrema nazywana Nowym Urukiem. Dobrą Nowinę szerzyli asyryjscy misjonarze wśród plemion arabskich, mongolskich i tureckich, szli do Chin i Indii.
Przyjęcie chrześcijaństwa oznaczało również rozwój całej kultury postu. W Mezopotamii zrodziły się silne ruchy ascetyczne, eksponujące post jako drogę do wzmocnienia ducha. Znana jest zwłaszcza postać Symeona Słupnika, żyjącego w latach 389-459. W piątym wieku wśród Asyryjczyków spotyka się już imiona, które na polski można przetłumaczyć jako „post”, „syn postu”.
Trzynastowieczny asyryjski filozof o poście pisał m.in.: Człowiek może być silny jak lew, ale z powodu obżarstwa sam wpada w sieć; gdyby obżarstwo nie obciążało rozumu ludzi, nie poddawaliby się w walce z szatanem; posty są hołdem oddanym Chrystusowi, Matce Bożej, apostołom, formą dziękczynienia i uproszenia błogosławieństwa i łask, święta zaś nagrodą za wstrzemięźliwość; postna atmosfera skłania do refleksji, sprzyja zwalczaniu namiętności, ujarzmianiu złych nawyków, czyni człowieka pokornym, skromnym, czułym na ból innych i sprawującym nad sobą kontrolę; poszczący nie powinien spieszyć się z użyciem języka, rąk lub nóg do wyrządzenia komukolwiek przykrości lub krzywdy.
Do postu z pietyzmem podchodzą wielopokoleniowe rodziny asyryjskie na Bliskim Wschodzie. O postach dzieci i młodzież uczą w szkołach. W moim podręczniku do piątej klasy w asyryjskiej szkole – uczyłem się wtedy w mieście Kamiszli – była lekcja „Bóg wzywa mnie do postu”. Tam między innymi taka oto scena: Król, przebywając na polowaniu, spotkał rolnika w podeszłym wieku, który od świtu orał ziemię. Zaprosił go na śniadanie. Ale rolnik odmówił: – Przykro mi królu i panie. Wcześniej zaprosił mnie na smaczne śniadanie ten, kto jest większym od ciebie królem. To Bóg wezwał mnie do postu.
Zakłopotany król ogarnął starca ciepłym spojrzeniem i powiedział: – Nawet w taki długi i upalny dzień pościsz?
– Poszczę w obawie przed dłuższym i bardziej upalnym dniem – odparł rolnik.
– Dziś jedz, a od jutra pość – doradził król.
Na to starzec: – Czy możesz panie gwarantować, że dożyję jutra?
– Nie mogę gwarantować nawet sobie następnej godziny życia – odparł król.
Pamiętam też z dzieciństwa pieśń św. Efrema o Wielkim Poście. Oto jej fragment: Pość post czterdziestodniowy! I daj swój chleb tym, którzy są głodni! I módl się siedem razy dziennie. Tak, jak nauczyłeś się od Bar Iszaja (Bar Iszaj – Syn Jessego to biblijny Dawid).
U Asyryjczyków z Kościoła syryjskoortodoksyjnego Antiochii obowiązuje pięć okresów postnych, do których dochodzą środy i piątki większości tygodni roku. Są to posty przed świętami: apostołów Piotra i Pawła, Zaśnięcia Bogarodzicy, Podniesienia Krzyża Pańskiego (czternastodniowy), Bożym Narodzeniem i oczywiście Wielki Post. Post przed Podniesieniem Krzyża nie jest obowiązkowy, ale narzuca go sobie wiele, zwłaszcza starszych, kobiet.
Asyryjczycy mają jeszcze post Niniwy. Upamiętnia on wydarzenia starotestamentowe. W ósmym wieku przed Chrystusem Bóg skierował do Niniwy proroka Jonasza, a czterdziestodniowa pokuta Niniwitów przyniosła im ułaskawienie. Post, który zaczyna się w poniedziałek trzeciego tygodnia przed Wielkim Postem, polega na dwuipółdniowej absolutnej głodówce.
Najbogatsza tradycja wyrosła wokół najdłuższego, czyli Wielkiego Postu. Pamiętam, jak rankiem w pierwszy poniedziałek Wielkiego Postu dziewczęta szły nad rzekę lub do studni, by popiołem albo piaskiem wyszorować garnki z resztek zwierzęcego tłuszczu. Od tego zachowało się powiedzenie: „Post dotarł do drzwi, a popiół do naczyń”.
Dzieci na początku postu publicznie przyrzekały, że do świąt nie będą używać wulgarnych słów ani przysięgać lekkomyślnie na Boga, Krzyż, Jezusa, Matkę Bożą lub świętych. Zobowiązywały się, że jeśli wyrwie się im w tym czasie z ust jakiś wulgaryzm, muszą za każdy podarować komuś jajko w pierwszym dniu świąt Wielkanocy.
W Wielkim Tygodniu z jadłospisu znikają cukier i słodkie potrawy. Wychodzącym z nabożeństwa w Wielki Piątek podaje się do picia gorzki napój z aloesu (bliskowschodnie odmiany tej rośliny mają bardzo gorzki smak). Prawdopodobnie owa gorycz miała potęgować nastrój smutku po ukrzyżowaniu Chrystusa. Czy wtedy wiedziano, że aloes ma jednocześnie walory zdrowotne?
Napój zabierano dla pozostałych członków rodziny, a jego resztkami spryskiwano ściany mieszkań.
U Asyryjczyków typowa kuchnia postna jest jarska. Z jadłospisu eliminuje się mięso, mleko, drób, jaja, tłuszcz zwierzęcy, nieraz także produkty importowane, których skład budzi wątpliwości. Podstawę postnego jadłospisu stanowi bób i ciecierzyca – gotowane w postaci purée, polane olejem i sokiem cytrynowym, zmieszanym z przecierem sezamowym.
Popularna jest gotowana fasola i soczewica, głównie w postaci zupy. Szczególnie ceniona jest soczewica. Od wieków jest główną i niemalże legendarną potrawą, przygotowywaną prawie każdego dnia postu, bez względu na porę roku. Przed wyjściem w pole – do orki czy do żniw – jeszcze przed świtem asyryjski chłop zwykł najadać się do syta gorącej zupy z soczewicy, w której moczył kawałki suchego chleba plackowego. Potrawa jest znakomita w smaku, posiada też wysoką wartość odżywczą.
W czasie postu królują ziemniaki – smażone, duszone, faszerowane i pieczone. Pod dostatkiem jest daktyli – surowych albo smażonych na oleju. Przysmakiem dzieci jest popularny syrop daktylowy, który znakomicie smakuje z chlebem i przecierem sezamowym. Przeciętna rodzina na Wielki Post kupuje od 40 do 60 kilogramów syropu daktylowego, nazywanego często miodem ubogich.
Powszechnie stosowana jest cebula, np. faszerowana, i czosnek.
Surowców kupowano jednorazowo tyle, by starczyło na cały post. Dlatego właściciele hurtowni na Bliskim Wschodzie, tam gdzie żyli chrześcijanie, przed Wielkim Postem mogli liczyć na duże zyski.
Oczywiście na post przygotowywano również zapasy latem. Przede wszystkim robiło się kiszonki – z marchwi, kalafiorów, ogórków, niedojrzałych pomidorów, kapusty, papryki, rzodkwi, boćwiny, buraków, brukwi, fasoli szparagowej, czosnku, liści winogron i innych. Gospodynie uzyskiwały całą gamę barw i smaków, kisząc również w odpowiednich proporcjach poszczególne warzywa. Niektórych warzyw do kiszenia używa się całych nakłutych, inne kroi się w grube plastry lub słupki, liście kapusty łamie się na płaty. Fermentację przyspieszają i dodają smaku świeże zmiażdżone winogrona i połówki ząbków czosnku. Jest to najtańszy i najzdrowszy sposób utrwalania warzyw, pozwalający zachować ich pełną wartość odżywczą i dodatkowo wzbogacający w cenny kwas mlekowy. Zgodnie z tradycją większość warzyw jada się w mało przetworzonej postaci, najczęściej w stanie surowym.
Powszechny w asyryjskiej kuchni jest koncentrat pomidorowy oraz suszone warzywa, takie jak mięta pieprzowa, nać pietruszki czy szpinak. Do tego dochodzą warzywa rosnące dziko, zbierane z pól i znad rzek – szczaw, tymianek, portulaka, hyzop, cykoria.
Olej z nasion sezamu, słonecznika, siemienia bawełny, lnu i oliwy jest jedynym tłuszczem używanym w czasie postu.
Asyryjczycy przez około jedną trzecią roku, ze względu na posty, stają się prawdziwymi jaroszami. Ale posty czynią ich stół bogatym w produkty i autentycznie zdrowym.
Każdego dnia Wielkiego Postu, z wyjątkiem sobót i niedziel, część poszczących nie bierze nawet kropli wody do ust aż do krótkiego nabożeństwa, odprawianego około godziny jedenastej. Utarła się tradycja, że na tacy ustawionej przy drzwiach świątyni (wewnątrz) leży pokrojona hostia, a na stole na zewnątrz kawałki świeżego chleba plackowego. Każdy wychodzący bierze kawałeczek hostii, częstuje się kawałkiem chleba, dziękując bezimiennemu ofiarodawcy i życząc mu spełnienia prośby.